W czwartek, 22 sierpnia, na Starym Rynku w Łomży, poseł Lech Kołakowski przedstawił listę kandydatów PiS, którzy jesienią powalczą o "zachowanie dobrej zmiany". Przed oficjalnym rozpoczęciem konferencji doszło do spięci na linii Agnieszka Muzyk - Bernadeta Krynicka.
Poszło o mikforon, a konkretniej - o prawo zabrania głosu. - Pozwolisz, że ja też zabiorę głos po tobie - powiedziała Krynicka do prowadzącego konferencję. - Jeżeli Bernadeta, to ja też - stwierdziła Muzyk. Potem posypały się już złośliwości.
- Ja jestem posłem - zaznaczyła Krynicka, na co usłyszała od kontrkandydatki: - Ale proszę pani... pani Krynicka, niech się pani nie popisuje jak zwykle. Wszyscy na liście są równi, pani poseł.
- Nie, nie, Ty nie jesteś równa - odgryzła się posłanka.
Bernadeta Krynica startuje z numerem 8, Agnieszka Muzyk, była wiceprezydent Łomży - z 11. – Jest to bardzo silna lista. Lista, która ma dać szansę na wygranie wyborów w okręgu 24, Białystok. Dobry wynik daje nam szansę na utworzenie rządu – mówił o wszystkich kandydatach Lech Kołakowski, prosząc o poprawcie.
Całą listę kandydatów oraz przebieg czwartkowej konferencji poznasz tutaj: Łomża. Ruszyła kampania wyborcza Prawa i Sprawiedliwości
