Na skrzyżowaniu ulic Górnej i Żurawiej w Radomiu samochody utknęły w rozlewisku wody (pierwsze zdjęcie). Samochody stanęły na ulicach, woda zalewała jezdnie, a kanalizacja nie dawała rady z odprowadzeniem wody. Wiele aut schroniło się na stacjach paliw, pod dachami myjni samochodowych, by uniknąć opadów gradu. Co rusz straż pożarna w Radomiu była wzywana do zalanych piwnic oraz posesji.
- Mieliśmy przynajmniej 35 tych najważniejszych zgłoszeń, głównie do wypompowywania wody - informują służby dyżurne Państwowej Straży Pożarnej w Radomiu.
Zalane zostały takie ulice, jak Strychalska, Gołębiowska, Górna, Nowogrodzka, Zwoleńska, Wilcza. Zalało też jezdnię pod wiaduktem na Wojska Polskiego i na Józefa Grzecznarowskiego. Sporo wody było na ulicach Plant, Glinic, Śródmieścia, Dzierzkowa, Żakowic, Ustronia. Strażacy wypompowywali też wodę z piwnic Urzędu Skarbowego przy ulicy Toruńskiej.
Dramatycznie wyglądała także sytuacja w pobliżu Radomia. Pod wodą były też ulice Skaryszewa, ale samochody, choć z trudem, z trudem pokonywały rozlewiska. W Bierwcach, w gminie Jedlińsk wiatr zerwał część eternitu z dachu jednego domu. W gminie Skaryszew strażacy usuwali też konar drzewa, który spadł na drogę.

