Była żona „Bestii z Ardenów” przed sądem. Czy wyjawi prawdę o śmierci ofiar?

Kazimierz Sikorski
Wideo
od 16 lat
Rodzice zamordowanej brytyjskiej studentki liczą, że proces, który rozpoczął się we Francji, będzie dla nich przełomem. Mają nadzieję, że była żona seryjnego mordercy ujawni, w jakich okolicznościach zginęła 20-latka.
Czy 75-letnia Monique Olivier wyjawi prawdę o śmierci brytyjskiej studentki?
Czy 75-letnia Monique Olivier wyjawi prawdę o śmierci brytyjskiej studentki? Fot. MIGUEL MEDINA/AFP/East News

Dożywocie i nowe zarzuty

75-letnia Monique Olivier stanęła przed francuskim sądem za udział w zabójstwie brytyjskiej studentki Joanny Parrish, do którego doszło w 1990 r.

Kobieta odsiaduje już dożywocie, jest też oskarżona o pomoc swojemu mężowi, nieżyjącemu już Michelowi Fourniretowi, w popełnieniu dwóch innych morderstw, w tym wspomnianej Parrish.

Zabójstwo Joanny Parrish

Ciało 20-letniej Joanny Parrish, znaleziono w rzece w pobliżu Auxerre, gdzie pracowała jako nauczycielka języka angielskiego. 20-latka została pobita, zgwałcona, następnie zamordowana.

Proces rozpoczęty na przedmieściach Paryża, w Nanterre, ponad 30 lat po tych wydarzeniach, jest dla jej rodziny szansą na poznanie prawdy o śmierci 20-latki.

„Bestia z Ardenów”

Fourniret zyskał przydomek Bestii z Ardenów po tym, jak w 2008 został skazany za siedem zabójstw młodych kobiet. 10 lat później w więzieniu przyznał się do zabicia Joanny Parrish i innej jeszcze osoby. Fourniret zmarł w 2021 r., zanim mógł zostać osądzony za te morderstwa.

Olivier została także skazana w procesie z 2008 roku, podczas którego udowodniono jej wspieranie morderczej obsesji seksualnej Fournireta. Jako jego wspólniczka zdobywała zaufanie ofiar, reszta należała do jej męża.

Wspólniczka mordercy

Zdaniem śledczych Olivier poznała studentkę, zyskała jej zaufanie, a następnie przekazała w ręce psychopatycznego partnera.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Olivier poznała Fournireta w połowie lat 80., po tym jak umieścił ogłoszenie w tygodniku katolickim. Odsiadywał wówczas wyrok za gwałt. Nawiązali korespondencję, w której ujawnił swoją obsesję na punkcie dziewictwa. Nazywał młode dziewczyny „błonami na nogach”. Po jego uwolnieniu zgodziła się pomóc mu w znalezieniu ofiar.

Źródło: Le Parisien

ag

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl