Były minister sportu Robertson: Ceremonia otwarcia nadaje ton całym igrzyskom. Uważa, że parada łodzi będzie wyjątkowa

Damian Świderski
ANDRZEJ BANAS/POLSKA PRESS
Ceremonia otwarcia igrzysk olimpijskich to jedno z najważniejszych wydarzeń w sporcie. To wspaniałe wydarzenie przyciąga miliardy spojrzeń na miejsce odbywania się igrzysk. Już 26 lipca 2024 roku, odbędzie się ceremonia otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Będzie inna niż wcześniejsze, bo nie odbędzie się na stadionie, a na Sekwanie. Poszczególne reprezentacje będą witały kibiców i cały świat płynąc w paradzie łodzi. W kwestii tej ceremonii wypowiedział się były brytyjski minister sportu Hugh Robertson, który odpowiadał za organizację Igrzysk 2012.

Spis treści

Hugh Robertson: Ceremonia otwarcia nadaje ton całym igrzyskom

Hugh Robertson w rozmowie z agencją AFP powiedział, że ceremonia igrzysk "nadaje ton" reszcie wydarzenia. Powiedział, że ceremonia olimpijska pozwala rozpocząć igrzyska w najlepszy możliwy sposób i nadać ton rywalizacji sportowej.

To ogromne wydarzenie, które bez wątpienia nadaje ton kolejnym siedemnastu dniom. Udana ceremonia otwarcia pozwala nam rozpocząć igrzyska w najlepszy możliwy sposób, a następnie skoncentrować się na sportowcach — powiedział.

Robertson pojedzie do Paryża, jako przewodniczący Brytyjskiego Komitetu Olimpijskiego. To będą jego ostatnie igrzyska w tej roli. Brytyjczyk odniósł się do ceremonii Igrzysk w Paryżu. Mężczyzna uważa, że pomysł z paradą łodzi na Sekwanie jest "innowacyjny i niezwykły". 61-letni polityk odniósł się do ceremonii otwarcia igrzysk w Londynie. W 2012 roku odbyła się jedna z najlepszych ceremonii igrzysk olimpijskich. Wystąpili tam m.in. Rowan Atkinson, Eric Idle czy nieżyjąca już królowa Elżbieta II. Wówczas zainscenizowano jej skok ze spadochronem w towarzystwie samego Jamesa Bonda. Oczywiście, sama królowa nie skakała, a osoba ubrana tak jak ona faktycznie wyskoczyła ze spadochronem. Królowa chwilę potem weszła na trybunę honorową i zasiada obok swojego męża.

To było ponad dziesięć lat temu i pamiętam mieszankę zaufania do naszych planów i niepokoju o nieoczekiwane — powiedział Robertson.

Niepewna sytuacja we Francji przed igrzyskami. Robertson wierzy w cudowne zawody

Największe zmartwienie przed ceremonią otwarcia w Paryżu budzi sytuacja we Francji. Bardzo często dochodzi tam do zamieszek na tle rasowym i religijnym. Co więcej, we Francji panuje niepewna sytuacja polityczna, która może się odbić na poziomie samej ceremonii, jak i rywalizacji sportowej. Robertson uważa jednak, że mimo przeciwności, igrzyska w Paryżu będą wyjątkowe.

Pod wieloma względami zbliżamy się do tych igrzysk z mniejszą liczbą problemów niż w poprzednich edycjach — zakończył

Żródło: AFP

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl