"W związku z wpisem byłego Prezydenta RP Pana Lecha Wałęsy, w odpowiedzi na liczne zapytania informujemy, że Pomorska Policja zobowiązana jest w takim przypadku zweryfikować zasadność posiadania broni" - poinformowano na Twitterze.
Do zapowiedzi policji odniósł się minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński. "Nie tylko zweryfikować, ale przede wszystkim cofnąć decyzję o zezwoleniu na broń. Ktoś kto grozi i deklaruje użycia broni jest albo niezborny emocjonalnie albo groźnym psychopatą. Nawet jeżeli jest laureatem POKOJOWEJ Nagrody Nobla" - napisał na Twitterze Brudziński.
Teraz Wałęsa wyjaśnia swoje poprzednie wpisy. "Ja nikogo nie straszę nikomu nie grożę tylko informuję" - napisał we wtorek rano.
"Panie Brudziński przeczytaj Pan dokładnie moje teksty Ja nikogo nie straszyłem i do nikogo nie zamierzam strzelać i na nikogo napadać. To Pan mnie straszy i z tego wynika, że chce na mnie nasłać napad. Broń, którą posiadam to są tylko drogocenne podarunki prezenty, nie zamierzam Panu tych podarunków oddać. Dobrze zabezpieczyłem i nigdy Pan ich niej znajdzie. Ja nikogo o broń nie prosiłem dopiero po otrzymaniu prezentu załatwiano pozwolenia" (pisownia oryginalna) - podsumował Wałęsa.
POLECAMY: