W piątkowy wieczór, 9 marca, dyżurny Komisariatu Policji w Szprotawie otrzymał zgłoszenie od rodziny 101-letniego mieszkańca Szprotawy, który pojechał rowerem do lasu i mimo upływu kilku godzin nie powrócił do domu. Z mężczyzną nie było żadnego kontaktu.
Ogłoszono alarm jednostki. W poszukiwania zaginionego mężczyzny zostali zaangażowani policjanci ze Szprotawy oraz z Żagania - łącznie 26 policjantów. W działania poszukiwawcze włączyli się również strażacy z Państwowej Straży Pożarnej i Ochotniczej Straży Pożarnej - łącznie 35 funkcjonariuszy. Do poszukiwań został użyty pies patrolowo-tropiący, a także kamery termowizyjne, noktowizor oraz pojazd typu quad.
Mimo utrudnionych działań, z uwagi na porę nocną, sprawdzone zostały wszystkie znane miejsca zamieszkania znajomych i rodziny zaginionego, pobliskie szpitale oraz tereny leśne i rolne. Zaplanowane zostały także czynności poszukiwawcze przy udziale śmigłowca, który w trakcie przelotu został odwołany z uwagi na odnalezienie mężczyzny. Ten został zauważony na drodze w okolicy miejscowości Pasterzowice. 101-latek oświadczył, że całą noc spacerował po lesie. Widział światła i błyski policyjnych sygnałów, ale nie myślał, że mają one z nim związek.
Zobacz też: KRYMINALNY CZWARTEK - 8.03.2018. Policja rozbiła gang samochodowy działający na niespotykanie wielką skalę