Zatrzymani tworzyli zorganizowana grupę przestępczą działającą w całym kraju w latach 2012 – 2017. Zarządzali czterema funduszami inwestycyjnymi zamkniętymi. Śledczy ustalili, że oszuści wyłudzali pieniądze od kolejnych osób pod pozorem dalszego, na wysoki procent inwestowania z gwarancją zwrotu pieniędzy.
Okazało się jednak, że ewentualne wypłaty dla osób rezygnujących z inwestycji nie pochodziły z wypracowanego zysku, lecz z wpłat kolejnych naciągniętych inwestorów. Minimalna stawka inwestycji wynosiła 40 tys. euro.
Agenci CBA ustalili, że celem szajki było wyłudzenie od inwestorów wielkich pieniędzy, wycofanie się z działalności finansowej i ogłoszenie upadłości. Działania takie – jak podkreślają śledczy – mają znamiona klasycznej piramidy finansowej.
Zobacz też: