24 października br. Radosław Sikorski zamieścił na Twitterze ankietę z pytaniem, gdzie można – gdyby istniała banicja – wysłać kilka osób, m.in. Samuela Pereirę, a w komentarzach dodał „do Mozambiku. Była kolonia portugalska” i przytaknął na propozycję „wychłostania szefa portalu TVP Info”.
W ocenie CMWP SDP publiczne wypowiedzi byłego ministra spraw zagranicznych i europosła KO Radosława Sikorskiego urągają godności posła i polityka, oraz dobremu imieniu parlamentu, który reprezentuje, a tym samym godzą w polską rację stanu.
- Atak na dziennikarza wyrażony w w/w wpisach w mediach społecznościowych ma przy tym charakter rasistowski, Radosław Sikorski używa bowiem nazw innych krajów w jednoznacznie negatywnym kontekście, co jest niedopuszczalne w debacie publicznej każdego demokratycznego kraju i jest wyjątkowo bulwersujące, gdy tego typu argumentów używa chroniony immunitetem polityk w stosunku do przedstawiciela mediów. Nie jest to pierwszy przypadek tego typu. W/w polityk m.in. zaatakował słownie red. Anitę Gargas, pisząc o niej „bura suka” przeciwko czemu protestowało wówczas CMWP SDP - czytamy w oświadczeniu.

CMWP SDP przypomina, że zarówno na gruncie prawa krajowego, jak i międzynarodowego wolność słowa i prasy stanowią podstawowe swobody i wartości, do których ochrony obowiązane są zarówno instytucje, jak i osoby pełniące funkcje publiczne. - Opisana praktyka atakowania dziennikarzy budzi więc zdecydowany sprzeciw, nie sposób bowiem przyjąć, by opisane wyżej działania europarlamentarzysty miały się przyczynić do wzmocnienia demokracji czy respektowania zasady wolności słowa - dodano w komunikacie.
lena