Tomasz Wróblewski, jeden z właścicieli składu opału na ulicy Wojska Polskiego w Oleśnicy przyznaje, że sytuacja jest ciężka. Węgla jest mało, a ceny są bardzo wysokie. Nie wszystkich stać. Mieszkańcy, którzy od lat robią zapasy opału na oleśnickim składzie przyznają, że ledwo wiążą koniec z końcem, a kolejnej podwyżki mogą nie przetrwać.
- Ludzie są w szoku i zmartwieni. Nie raz słyszałem już, że jeśli tak dalej pójdzie, to zamiast węgla czy drewna w piecu znów będą lądowały śmieci, bo ludzi zwyczajnie nie stać - mówi nam pan Łukasz
„Będziemy płacić i jeść suchy chleb”. Mieszkańcy powiatu przerażeni podwyżką cen gazu
Najtańszy ekomiał kosztuje 800 - 850 zł za tonę, to nawet o 300 zł więcej niż w ubiegłym roku. Nawet 500 zł droższy jest ekogroszek i węgiel gruby. Ten minionej zimy kupić można było w kwocie do tysiąca złotych. Teraz cena oscyluje w granicach 1500 zł. W Trzebnicy - 1800 zł za tonę, a w Obornikach Śląskich nawet 1900 zł za tonę. Więcej trzeba zapłacić także za pelet i drewno. Kominkowe w workach kupimy za około 23 zł, rozpałkowe 15 zł. Za metr drewna sprzedawanego luzem trzeba zapłacić teraz 300 zł. I w tym przypadku cena wyższa jest o około 50 procent.
Ta zima będzie naprawdę ciężka, ale to nie my ustalamy te ceny. Węgla w Polsce jest bardzo mało, musimy licytować cenę za samochód, który wyjeżdża z kopalni. A Polska Grupa Górnicza dumpinguje ceny i czasami w detalu sprzedaje taniej niż w hurcie - mówi nam pan Tomasz.
Podobna sytuacja jest w całym kraju. Izba Gospodarcza Sprzedawców Polskiego Węgla podaje, że w stosunku do października ubiegłego roku węgiel w sprzedaży detalicznej podrożał o około 30-40 proc. Ceny rosną już od połowy roku.
W lesie drewna nie brakuje
Taniej opał kupimy w leśnictwach, ale tam w sprzedaży jest jedynie drewno, które najtaniej nabędziemy, gdy pozyskamy sami. Każde leśnictwo w kraju, oprócz sprzedaży drewna opałowego pozyskanego kosztem skarbu posiada określoną pulę drewna przeznaczoną do zaopatrzenia w drewno opałowe lokalnego rynku.
Należy zgłosić się do miejscowego leśniczego, który wyznaczy miejsce wyrobu drewna, przeszkoli z zasad bhp, ustali zasady przygotowania drewna i wystawi pisemne zezwolenie na wyrób. Jest ono jednocześnie zezwoleniem na wjazd do lasu w celu dotarcia do miejsca wyrobu drewna - mówi nam Weronika Tyczka z Nadleśnictwa Oleśnica Śląska.
W wyznaczonym terminie leśniczy dokona pomiaru i wyceny drewna i sprzeda je nabywcy, wystawiając dokument-asygnatę będący dowodem zakupu. Jak się dowiadujemy cena brutto za drewno jest taka sama jak w 2020 roku.
Sosna, modrzew, świerk i daglezja – 98,40 zł
Buk – 184,50 zł
Dąb – 172,20 zł
Jesion – 159,90 zł
Grab, akacja – 166,05 zł
Wiąz, brzoza – 123,00 zł
Olcha – 110,70 zł
Jawor, klon – 135,30 zł
