Cezary Kulesza o braku alkoholu: Ja sobie nie wyobrażam
W niedzielę Polska zagra z Albanią w Tiranie o drugie miejsce w grupie eliminacyjnej do Euro 2024. Ostatni wylot kadry skończył się podwójnym skandalem. Drużyna skompromitowała się w Kiszyniowie, przegrywając z Mołdawią 2:3, a w samolocie i podczas kolacji zorganizowanej przez PZPN brylował Mirosław Stasiak w przeszłości skazany za udział w korupcji w futbolu. Kilku innych obecnych na pokładzie miało nadużyć alkoholu. W głośnym wywiadzie Robert Lewandowski zaznaczył, że w przypadku FC Barcelony takie obrazki są nie do pomyślenia.
Prowadzący rozmowę w RMF FM dopytywał więc Cezarego Kuleszę czy kolejne wyjazdy kadry nie mogłyby się obyć bez alkoholu, skoro są powodem aż tylu problemów. - Jadą sponsorzy, jadą ich zaproszeni goście, jesteśmy my. Siadamy, kolacja jest o 19-20. Z boku stoi wino, wódka, szampan czy piwo - kto sobie, ile życzy. Ja sobie nie wyobrażam, że pana zaproszę czy ktoś pana zaprosi i co? Siedzicie tak bez niczego? Reprezentacja jest w innym hotelu, my jesteśmy w innym hotelu - stwierdził Cezary Kulesza.
- Jak my nie zrobimy kolacji, to ci ludzie sami pójdą i sobie zrobią kolację. Nie uważałbym, że to jest takie bardzo złe. Nikt nikogo nie zmusza do picia alkoholu - podkreślił prezes federacji.
Kulesza zaznaczył, że następny wyjazd reprezentacji zostanie inaczej zorganizowany. Piłkarze i sztab będą oddzielnie odprawiani, a zaproszeni przez sponsorów goście dodatkowo weryfikowani. - Teraz takich pomyłek już nie będzie - zapewnił prezes PZPN komentując udział wspomnianego Stasiaka w wyjeździe do Mołdawii.
REPREZENTACJA w GOL24
Memy o meczu Polska - Wyspy Owcze. Spokojnie, zaraz się rozk...
