Chaos w Sądzie Najwyższym. Kto jest pierwszym prezesem, a kto czynnym sędzią

Jakub Oworuszko
Jakub Oworuszko
fot. Marek Szawdyn/ Polska Press
W Sądzie Najwyższym zapanował chaos. Małgorzata Gersdorf przekonuje, że zgodnie z konstytucją pozostaje pierwszym prezesem SN, z kolei prezydent uważa, że stanowisko to zajmuje od środy sędzia Dariusz Zawistowski. Ale to niejedyny problem. W środę w rozprawie wzięli udział dwaj sędziowie, którzy zgodnie z decyzją prezydenta przeszli w stan spoczynku.

Zgodnie z wtorkową decyzją prezydenta siedmiu sędziów Sądu Najwyższego, którzy ukończyli 65. rok życia, przeszło w stan spoczynku, a pięciu może dalej orzekać. Jednak w środowej rozprawie w Sądzie Najwyższym wzięło udział dwóch sędziów, którzy mieli przejść już na emeryturę. Jak tłumaczy rzecznik SN Michał Laskowski, sędziowie nie otrzymali jeszcze oficjalnego pisma z Kancelarii Prezydenta, dlatego pozostają sędziami czynnymi. - Będą takie pisma informacyjne stwierdzające okoliczność, która nastąpiła z mocy prawa, że sędzia przeszedł w stan spoczynku - zapowiedział prezydencki minister Paweł Mucha. Sędziowie mieli otrzymać je jeszcze w środę.

Wśród sędziów, którzy mają przejść w stan spoczynku, jest Józef Iwulski, który w ostatnich tygodniach zastępował pierwszą prezes Małgorzatę Gersdorf w trakcie jej nieobecności.

Teraz, zgodnie z ustawą, pracami Sądu Najwyższego tymczasowo kieruje najstarszy stażem prezes izby SN, czyli szef Izby Cywilnej sędzia Dariusz Zawistowski. Zawistowski podkreśla jednak, że pierwszym prezesem pozostaje Małgorzata Gersdorf, a on sam będzie kierował SN tylko pod jej nieobecność.

Gersdorf przypomina, że jej kadencja trwa zgodnie z konstytucją sześć lat, czyli do 2020 roku. Mimo to kilkanaście dni temu sygnalizowała, że gdy prezydent wskaże nowego pierwszego prezesa SN, ustąpi ze stanowiska.

Jednocześnie sędziowie SN, a także niektórzy prawnicy i politycy opozycji przekonują, że do czasu rozstrzygnięcia przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości pytań prejudycjalnych wystosowanych przez SN, prezydent nie powinien podejmować decyzji o przejściu w stan spoczynku sędziów.

Jak się okazuje, wszystko zależy od interpretacji obowiązującego prawa: konstytucji i ustaw. - Takiej sytuacji, takiego chaosu w wymiarze sprawiedliwości nie mieliśmy w Polsce od 1989 roku - ocenia w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press dr Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista. - Z konstytucyjnego punktu widzenia pierwszym prezesem Sądu Najwyższego jest prof. Małgorzata Gersdorf - wyjaśnia Piotrowski. Według niego, jeśli sędziowie mieliby przechodzić w stan spoczynku decyzją prezydenta, to powinna mieć miejsce jeszcze kontrasygnata prezesa Rady Ministrów. Innego zdania jest Kancelaria Prezydenta, która uważa, że wyrażenie zgody na dalsze orzekanie „mieści się w zakresie prerogatywy polegającej na powoływaniu sędziów”.

W sprawie Sądu Najwyższego jest wiele niewiadomych. Decydujący może okazać się wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej - o ile europejscy sędziowie stwierdzą, że ta sprawa leży w kompetencjach Trybunału i o ile polski rząd będzie respektował ewentualny wyrok. Jak zauważa dr Ryszard Piotrowski, w tym kontekście pojawia się pytanie o przyszłość Polski w Unii Europejskiej. - Czym jest UE? Czy jest rzeczywiście tak, jak twierdzi Komisja Europejska, unią prawa, wartości czy też jest wyłącznie projektem o charakterze ekonomicznym - jak twierdzi premier Węgier czy prezydent Polski. Jeśli przyjąć to drugie stanowisko, to znaczy, że traktaty przestają obowiązywać, a z nich wyraźnie wynika, że nie możemy rządzić się tak jak chcemy, wbrew temu o czym przekonuje prezydent Andrzej Duda - mówi Piotrowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 12

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

a
a kuku
lecz się
j
jan
PiS i Rosja stosują tych samych troli do atakowania polskiej konstytucji. Większość komentarzy to zwykłe trole i ten temat atakują wyjątkowo mocno bo chyba jest oczywiste że koniec niezależnych sądów to koniec wolnej Polski i wolnych ludzi. Będzie teraz rządził partyjny kacyk i jedno przydupasy
S
Stara, stalinowska kadra,
mu zostać usunięta. Dla zdrowia Polski i Polaków.
G
Gość
Niech sędzina Gersdorf przyspawa się jeszcze do kaloryfera.
G
Gość
Potrzebny starej POstkomunie do robienia zadymy.
g
gosc
Co oni zrobili z tym krajem, wstyd !!!
G
Gość
Konstytucja jest najważniejsza. W niej widnieje zdanie "Sędziowie sa nieusuwalni" a na samym początku także "Przepisy Konstytucji stosuje się bezpośrednio". .
a
as
cackajcie się dalej z patologią !
O
Olo
Sędzia Beata R. z Poznania zasądziła ugodę alimentacyjną, której celem było ukrycie majątku przed wierzycielami. Sprawa wyszła na jaw i Beata R. została wydalona z zawodu za - tu cytat - "rażące niedbalstwo" oraz "dotkliwe skutki wizerunkowe dla wymiaru sprawiedliwości". Sędzia odwołała się od tej decyzji do Sądu Najwyższego. Ten potwierdzili jej niedbalstwo, ale jednocześnie... przywrócił do zawodu sędziego (sic!). Beata R. powróciła do orzekania. Po dwóch sprawach przeszła w stan spoczynku. Dożywotnio będzie otrzymywać 75 proc. pensji.
S
Staszek
Milionerka Gersdorf, milioner Michnik, milioner Frasyniuk, milioner Petru, milioner Balcerowicz, milioner Giertych, milioner Kosiniak-Kamysz, milionerka Róża Thun, milioner Mazguła, milioner Lis, milioner Rzepliński, milioner Wałęsa to "nasi" przedstawiciele, którzy walczą o demokrację. Hahaha. Tylko idiota da się na to nabrać.
p
pierwszym prezesem SN
jest i będzie do kwietnia 2020 Małgorzata Gersdorf.
Kadencja dla TSUE to rzecz święta i pisowski rewolucyjny zapał tego nie zmieni, chyba że dążą oni polexitu.
K
Klari
Jest Konstytucja RP!

Dla niedowiarków ćwiczenie: napiszę 100 razy "Konstytucja RP" - to tak z okazji 100. Rocznicy Odzyskania Niepodległości przez Polskę.
Uwaga! Bez „kopiuj i wklej”. Oczywiście, że można długopisem, można kaczym piórem też.
Wróć na i.pl Portal i.pl