W sobotnie popołudnie reprezentacyjna sala obrad w sądeckim ratuszu zamieniła się w salę koncertową. Wypełniła sie mieszkańcami miasta oraz gośćmi przybyłymi z Natanji w Izraelu, która jest miastem partnerskim grodu nad Dunajcem. Wśród przybyłych znalazły się osoby pochodzące z Nowego Sącza, które ocalały z Holokaustu.
Wszystkich witali serdecznie prezydent Nowego Sącza Ludomir Handzel oraz będąca jego zastępczynią Magdalena Majka. Gospodarz grodu nad Dunajcem i Kamienicą mówił m.in. o własnych wspomnieniach związanych z Holokaustem, czyli opowieściach swojej matki noszącej jedzenie do sądeckiego Getta, w którym znalazły się jej szkolne koleżanki. Jak podkreślił, wspierała je do czasu zanim Getto zostało zamknięte, a kontakty z Żydami groziły Polakom rozstrzelaniem przez Niemców.
Głównymi bohaterami sobotniego popołudnia byli jednak młodzi śpiewacy. W muzycznej gali prezentował się chór Nitzan z Natanji pod dyrekcją Vity Gurevich. Jednak zanim wystąpił, na jego powitanie jeden piękny utwór, żydowską kołysankę, zaśpiewał chór Scherzo z Nowego Sącza. Założony i prowadzony przez Andrzeja Citaka. Obydwa zespoły wystąpiły w kameralnych składach. Goście z powodu konieczności przebycia dalekiej drogi. Gospodarze z powodu wakacji, bo w tym zespole śpiewają uczniowie szkół średnich.
Koncert w ramach cyklu Muzycznych Spotkań Miast Partnerskich możliwy był dzięki wsparciu Samorządu Województwa Małopolskiego oraz zaangażowaniu Fundacji Rodziny Popielów CENTRUM.

🔔🔔🔔
Pobierz bezpłatną aplikację Gazety Krakowskiej i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.
Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania.