To zrobił kierowca BMW pod Toruniem. Tak szybko pędził, że wylądował w rowie

Szymon Spandowski
W nocy z soboty na niedzielę dwa zastępy straży pożarnej musiały pędzić do Cierpic, aby pomóc kierowcy BMW, który pędząc zbyt szybko, stracił panowanie nad samochodem i wpadł do przydrożnego rowu.
W nocy z soboty na niedzielę dwa zastępy straży pożarnej musiały pędzić do Cierpic, aby pomóc kierowcy BMW, który pędząc zbyt szybko, stracił panowanie nad samochodem i wpadł do przydrożnego rowu. Jerzy Jastrzębski / Straż pożarna
W nocy z soboty na niedzielę dwa zastępy straży pożarnej musiały pędzić do Cierpic, aby pomóc kierowcy BMW, który pędząc zbyt szybko, stracił panowanie nad samochodem i wpadł do przydrożnego rowu.

Obejrzyj: Kierowcy nadal często korzystają z telefonów, prowadząc samochód

od 16 lat

BMW wypadło z drogi pod Cierpicami

W nocy z 6 na 7 maja toruńscy policjanci i strażacy otrzymali zgłoszenie o samochodzie, który pod Cierpicami wypadł z Drogi Krajowej nr 10 i wylądował w przydrożnym rowie. Kiedy dotarli na miejsce okazało się, że w rowie leży BMW.

Polecamy

- Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 40-letni kierowca tego samochodu nie dostosował prędkości do panujących warunków i stracił panowanie nad autem - mówi starszy sierżant Sebastian Pypczyński z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.

Kierowcy samochodu nic się nie stało, został jednak ukarany mandatem. W prowadzonej koło 2 w nocy akcji, poza policjantami, wzięły również udział dwa zastępy straży pożarnej.

Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl