Co dalej ze schroniskiem w Radysach? Właściciele "mordowni" wyszli z aresztu za kaucją i zawiesili działalność (ZDJĘCIA)

Olga Goździewska-Marszałek
Olga Goździewska-Marszałek
Kontakt w sprawie adopcji psów z Radys:tel. 535253002 lub adopcja@pogotowiedlazwierzat.pl
Kontakt w sprawie adopcji psów z Radys:tel. 535253002 lub [email protected] Alicja Chlasta/ARCHIWUM
Właściciele schroniska w Radysach, podejrzani o znęcanie się nad zwierzętami, wyszli z aresztu za kaucją. Nie wrócili jednak do prowadzenia biznesu. Wojewódzki Inspektorat Weterynarii w Olsztynie zapewnia, że w placówce nie ma już psów. Czworonogi odebrane w czasie interwencji trafiły pod opiekę Pogotowia dla Zwierząt, część ma już nowe domy. Najbardziej zniszczone psychicznie psy przechodzą terapię behawioralną w zamkniętym ośrodku.

Poranione, zaniedbane, cierpiące na poważne choroby i udary słoneczne. Psy w takim stanie, 17 czerwca, zastali uczestnicy interwencji w mazurskim schronisku. Tego dnia na teren placówki nazywanej "mordownią" wkroczyli animalsi w asyście policji prokuratorów, lekarzy weterynarii i behawiorystów. Uratowali ponad 1000 psów, które wyjechały z Radys do placówek opiekuńczych w różnych częściach kraju.

- Właściciele schroniska w Radysach próbują jeszcze chwytać się brzytwy. Rozsyłali nawet pisma do gmin, z informacją, że spółka jest gotowa przyjąć nowe psy. Ale to niewiele im pomoże, bo na szczęście większość gmin nie chce już oddawać tam bezdomniaków - mówi Grzegorz Bielawski z Pogotowia dla Zwierząt, organizacji, która koordynowała akcję ratowania psów i trzyma nad nimi pieczę.

Czytaj też:Schronisko Sonieczkowo. Fortelem uratowali 78 psów. Teraz proszą o pomoc

Wojewódzki Lekarz Weterynarii w Olsztynie zapewnia, że do schroniska w Radysach nie trafiają nowe psy.

- Praktycznie raz w tygodniu przeprowadzamy kontrolę w schronisku. Po przejęciu psów przez prokuratora i przekazaniu ich organizacji prozwierzęcej, psów w Radysach nie ma. Właściciele placówki zgłosili do powiatowego inspektoratu wniosek o zawieszenie działalności - poinformowała lek. wet. Dorota Daniluk, zastępca Warmińsko-Mazurskiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii.

Około czterysta "radysiaków" czeka jeszcze na nowy dom. Są leczone, poddawane zabiegom kastracji lub sterylizacji. Niektóre trzeba socjalizować.

- Kilkadziesiąt psów pozostaje w ośrodkach zamkniętych na terapii z behawiorystą. Stan psychiczny tych zwierząt jest zły. Są wycofane, zdziczałe. Człowiek musi przepracować z nimi wszelkie lęki, agresję do innych zwierząt czy ludzi. To niestety wymaga dużo pracy i nakładów finansowych, ale staramy się z całych sił. Nie chciemy, by te zwierzeta przesiedziały resztę życia w boksach. Nasza praca sprawia, że czasem nawet najbadziej zdziczałe psy mają szansę na dom. Mamy już pierwsze "potworki", które w Radysach nie dały się dotknąć, a dziś chodzą na spacery na smyczy. Łza się w oku kręci jak się widzi taką zmianę! - przekonuje Bielawski.

Adoptuj psa z Radys! Zwierzaki czekają na dom:

Pokłosiem interwencji w Radysach było aresztowanie Zygmunta D, a później także jego syna Daniela D. Mężczyźni po niespełna miesiącu wyszli na wolność, wpłacając kaucje 150 tys. zł od osoby. Są podejrzani m. in. o znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad zwierzętami, defraudacje publicznych pieniędzy i posiadanie amunicji bez zezwolenia.

W czwatek (17 września) rzecznik prasowy olsztyńskiej prokuratury Krzysztof Stodoly poinformował, że jednostka nadal prowadzi postępowanie przygotowawcze, zbierając i porządkując dowody w sprawie. W trakcie jest również śledztwo, wszczęte w kwietniu przez Prokuraturę Rejonową Olsztyn-Północ, które dotyczy niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariusza publicznego, czyli warmińsko-mazurskiego wojewódzkiego lekarza weterynarii, poprzez nierzetelne sprawowanie nadzoru nad schroniskiem.

Szykują się duże zmiany w schroniskach

O tym jak bardzo potrzebne są zmiany w schroniskach, świadczy najlepiej sytuacja w placówce w Radysach. Od kilku lat organizacje pozarządowe alarmowały, że to "obóz koncentracyjny dla zwierząt". Psy i koty miały tam przebywać w koszmarnych warunkach, stłoczone, karmione odpadami z rzeźni. Co roku kilka ton martwych czworonogów wyjeżdżało do utylizacji. Według śledczych, na terenie schroniska znaleziono dziesięć martwych psów, zaś 70 wymagało natychmiastowego leczenia i trafiło do klinik weterynaryjnych.

Reportaż o Radysach:Piekło tysięcy zwierząt w Radysach. Los schroniska stanął pod znakiem zapytania (ZDJĘCIA)

W sierpniu Wojciech Kurkowski, pełnomocnik ministra rolnictwa i rozwoju wsi do spraw ochrony zwierząt, zwołał specjalne zebranie, w którym wzięło udział około 50. przedstawicieli schronisk z całego kraju. Wraz z zespołem eksperckim przedstawił projekt nowelizacji rozporządzenia ministra m. in. w kwestii wielkości kojców dla zwierząt w schroniskach. Pełnomocnik podkreślił, że chce „stworzyć prawo, które będzie faktycznie chroniło zwierzęta”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Dobrze byłoby napisać Pani redaktor ile wyroków i za co Bielawski jest skazany przez sąd!!! Propaganda sposobem na dostatnie życie.

Wróć na i.pl Portal i.pl