Chciałabym zapytać o nastroje w Watykanie, związane z obecną sytuacją. Czy dominuje jeszcze atmosfera żałoby po śmierci Franciszka, czy można już odczuć raczej napięcie związane z konklawe i skupienie się na tym temacie?
To jest ciekawe zjawisko, które powtarza się każdorazowo po śmierci papieża i przejściu w okres sede vacante, czyli ten, który panuje od momentu ogłoszenia śmierci poprzednika do chwili, kiedy usłyszymy habemus papam i zostanie wybrany nowy Następca św. Piotra. Ten nastrój z żałoby po zmarłym do podekscytowania tym, co się będzie działo, przychodzi bardzo szybko i płynnie. W czasie pogrzebu Franciszka ludzie byli bardzo poruszeni, bo miał on niezwykły charakter, ze względu przede wszystkim na to, jakim człowiekiem i papieżem był Franciszek, na jego niezwykłą prostotę, skromność, która odzwierciedliła się również w charakterze pogrzebu, w uszczuplonej liturgii pogrzebowej, uproszczonej formie celebry. Poza tym uwagę zwracał niezapomniany przejazd przez miasto, to miasto, które go przyjęło 12 lat temu, które on kochał, Wieczne Miasto, które od stuleci jest związane bardzo mocno z osobą papieża, z Następcą Świętego Piotra(…), to było jego pożegnanie z Rzymem. Natomiast zaraz po pogrzebie, już w niedzielę, wstąpiła w serca taka świeża radość oczekiwania, przekonanie o tym, że Franciszek już na nas spogląda z nieba, towarzyszy nam w tym wszystkim, i że teraz trzeba otworzyć się na nowe! I rzeczywiście takie poczucie ekscytacji, zaciekawienia stało się od razu odczuwalne. Ja mieszkam tuż obok placu Świętego Piotra, Watykan przyciąga w tych dniach nieprzebrane tłumy ludzi, jest to moment historyczny i każdy zdaje sobie z tego sprawę. Wiele osób mimochodem zerka na Kaplicę Sykstyńską, która widnieje pomiędzy Bazyliką Watykańską a Pałacem Apostolskim, nie wszyscy nawet wiedzą, że jest to akurat Kaplica Sykstyńska, ale ci, którzy mają tę świadomość, wypatrują już zainstalowanego komina i to na ten punkt na świecie będziemy wszyscy zerkać lada dzień. Wiemy, że kardynałowie wchodzą na konklawe 7 maja, ale już teraz każdego dnia przeżywamy ich obrady, kongregacje kardynalskie zaczynają się na kilka dni przed konklawe i to też tworzy tę niepowtarzalną atmosferę. Łącznie w tych obradach uczestniczy ponad 240 kardynałów z całego świata, w tym duża część jest swego rodzaju ciałem doradczym, bo oni ukończyli już 80 lat i nie są elektorami. Kardynałowie każdego ranna w tych ostatnich dniach wchodzili na obrady do Watykanu przez słynną bramę Sant Uffizio, czyli Świętego Oficjum, gromadzili się w Auli Pawła VI, dziennikarze z kamerami biegali za kardynałami, chcąc podpytać o atmosferę, tematy rozmów, potencjalne nazwisko następcy, niektórzy kardynałowie milczeli, niektórzy coś odpowiadali, można ich było w tych dniach spotkać w restauracyjkach przy Watykanie, to tworzy wyjątkowość tego momentu.
O samo konklawe jeszcze chciałabym zapytać, ale na chwilę skupmy się na nazwiskach. Czy mówi się, kto jest faworytem, czy są jakieś przewidywania, domysły, spekulacje?
Są różni faworyci, w zależności od stronnictw pojawiają się określone nazwiska. Bardzo mocno są forsowane nazwiska włoskie, widać, że Włochom potrzeba włoskiego papieża, bo w ich odczuciu dawno już Włocha nie było, od 1978 roku, i Włosi są głodni następcy świętego Piotra o włoskim pochodzeniu, chociaż pamiętajmy, że papież Franciszek też miał pochodzenie stricte włoskie, jego przodkowie żyli w północnych Włoszech. W kuluarach Watykanu i w mediach bardzo dużo mówi się o Sekretarzu Stanu, którym jest kardynał Pietro Parolin, mówi się o patriarsze Jerozolimy, czyli kardynale Pizzaballi, który jest podkreślany jako istotny kandydat ze względu na to, że reprezentuje stronę świata uwikłaną w zaogniony konflikt, czyli Bliski Wschód, miejsce, na które zerka każdy, więc byłoby to symboliczne. Pojawia się pośród papabili kardynał Matteo Zuppi, czyli ten, który jest przewodniczącym Konferencji Episkopatu Włoch, ale padają również liczne inne nazwiska(…).
By poznać dalszą część wywiadu, zapraszamy do odsłuchania go w formie rozmowy wideo!
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Stronę Kobiet codziennie; Obserwuj StronaKobiet.pl!