Co jest stawką wyborów parlamentarnych 2023? Jarosław Kaczyński w Kędzierzynie-Koźlu: Nie życzę sobie, żeby Niemcy mieli większe prawa

OPRAC.:
Lidia Lemaniak
Lidia Lemaniak
Prezes PiS: Co robili nasi poprzednicy? Osłabili polską armię, a już szczególnie radykalnie osłabiali to, co jest na wschodzie.
Prezes PiS: Co robili nasi poprzednicy? Osłabili polską armię, a już szczególnie radykalnie osłabiali to, co jest na wschodzie. twitter.com/pisorgpl
Trwa spotkanie prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego z mieszkańcami Kędzierzyna-Koźla. – Stawką przyszłorocznych wyborów jest polska suwerenność, prawo do decydowania Polaków o własnych sprawach i sprawach w Unii Europejskiej na równi z innymi narodami. Nie życzę sobie, żeby Niemcy mieli większe prawa - nie czuję się gorszy! – mówił prezes PiS.

Prezes PiS w Kędzierzynie-Koźlu

Trwa spotkanie prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego z mieszkańcami Kędzierzyna-Koźla.

Podczas wystąpienia odniósł się do kwestii relacji z Niemcami i mniejszości niemieckiej. – Chcę mocno podkreślić, że kiedy tworzyliśmy to nowe niepodległe państwo polskie (...) to zawsze byliśmy głęboko przekonani, że potrzebne jest uznanie praw mniejszości narodowych. One nie są wielką częścią obywateli naszego kraju, ale są częścią na tyle znaczącą, by brać je pod uwagę i zapewniać im prawa. Oczywiście liczyliśmy na wzajemność – mówił.

Prezes PiS ocenił, że „tutaj nastąpił zawód, można powiedzieć - zawód podwójny”. – Pierwszy element tego zawodu to porozumienie polsko-niemieckie, gdzie Niemcy w Polsce otrzymali prawa mniejszości narodowej, a liczni tam Polacy w Niemczech tego prawa nie otrzymali. Drugi zawód, można powiedzieć, że jeszcze ostrzejszy, to to, że mimo że w tym porozumieniu jednak Polakom, pewne prawa zostały przyznane, to te przepisy w niewielkim tylko stopniu, albo po prostu w ogóle nie były przestrzegane – stwierdził.

Trudne relacje z Niemcami

Jarosław Kaczyński podkreślił, że „mieliśmy do czynienia z sytuacją, której nie można zaakceptować”. – Teraz znów została podniesiona kwestia - ograniczono wydatki na naukę języka niemieckiego jako narodowego w Polsce. To przyniosło pewne efekty, ale znów bardzo ograniczone, bo ten przydział pieniędzy w budżecie federalnym (na naukę polskiego w Niemczech) jest minimalny - milion euro, a na naukę języka niemieckiego przez dzieci i młodzież niemiecką w Polsce jest 5 mln. To sytuacja, która niestety charakteryzuje w wielkiej mierze relacje polsko-niemieckie – ocenił.

Jarosław Kaczyński wskazał, że obecnie Niemcy to najsilniejsze gospodarczo i politycznie państwo w Unii Europejskiej. Zwrócił uwagę na „tendencje Niemców do stworzenia tu jakiegoś tworu, który będzie znacznie szerszy niż państwo niemieckie i który będzie przez Niemców zdominowany”. – To sytuacja, z którą musimy sobie dawać radę; mówiąc najkrócej - nie może być tak - ja tak sądzę i jak myślę wszyscy polscy patrioci - żeby nasza droga historii przełomu XX i XXI wieku wyglądała tak, że spod jednego buta wyrwaliśmy się po to, by po 35 czy 40 latach znaleźć się pod kolejnym – oświadczył.

– To jest droga od jednego zła do drugiego, Nie twierdzę, że one są takie same, ale to jest zło - życie pod butem to jest życie niegodne, niegodne takiego narodu jak Polacy, zresztą każdego narodu z prawdziwego zdarzenia, a po drugie to jest życie, które szkodzi, w wymiarze ekonomicznym, politycznym, kulturalnym, jest po prostu złe, jest złem samym przez się. Nie możemy się na to godzić. Niemcy do tego stopnia zdominowały już Unię Europejską, że mogą traktować ją jako narzędzie do realizacji swojego planu – mówił prezes PiS.

Co jest stawką wyborów?

Prezes PiS powiedział, że „wszystko wskazuje na to, iż wybory parlamentarne odbędą za mniej więcej 11 miesięcy, może nawet mniej”.

– Stawką tych wyborów jest to, o czym już mówiłem, to znaczy polska suwerenność, polska niepodległość i prawo decydowania Polaków o własnych sprawach, a także prawo decydowania Polaków o sprawach Unii Europejskiej – równej innym narodom, a tylko równość państw zapewnia właśnie taką sytuację – mówił.

Jarosław Kaczyński podkreślił, że „gdyby przeprowadzić ten plan, o którym mówi pan Olaf Scholz (kanclerz Niemiec), to Polak ze swoim głosem miałby – powiedzmy sobie – ograniczony wpływ na losy własnego narodu, a już żaden na losy Europy”. – Niemiec miałby pełen wpływ na los własnego narodu, jeszcze do tego bardzo duży wpływ na los Europy, czyli byłaby radykalna nierówność między sytuacją Polaka a sytuacją Niemca – wyjaśnił. Prezes PiS wskazał, że "nie życzy sobie tego". – Nie czuję się gorszy – dodał.

Jarosław Kaczyński o bezpieczeństwie

– Ale są inne kwestie, które – na pewno państwo świetnie sobie z tego zdają sprawę – angażują dzisiaj uwagę Polaków. To sprawa bezpieczeństwa. Mamy wojnę za naszą wschodnią granicą i to wojnę, która już czasem wręcz dotyczy naszego terytorium. Ostatnio mieliśmy do czynienia z taką sytuacją. Wszystko wskazuje, że to była sytuacja niezamierzona, przypadkowa, ale jednak miała miejsce. I to pokazało, gdzie w tej chwili jesteśmy – mówił.

Jarosław Kaczyński podkreślił, że musimy się zbroić i musimy chronić nasze granice, ale już w szczególności granicę wschodnią.

– Co robili nasi poprzednicy? Osłabili polską armię, a już szczególnie radykalnie osłabiali to, co jest na wschodzie. Rozwiązywali tam całe dywizje, rozwiązywali garnizony. W zasadzie przyjmowano, że ewentualna obrona, której i tak nie będzie – bo przez wojnę miał nie być – to miała być niemożliwość. To miały być nasze jakieś szaleńcze pomysły. Obrona miała być na Wiśle, co oznacza, że wielka część terytorium Polski - nie byłoby czasu na ewakuację - zostałaby wydana w ręce tych, którzy dzisiaj działają na Ukrainie – powiedział.

Rozbudowa polskiej armii

W tym kontekście prezes PiS przypomniał rosyjską masakrę w Buczy.

– To było przygotowywanie Polakom takiego losu. Trzeba sobie z tego zdać sprawę. Wiem, że bardzo wielu ludzi, nawet nam sprzyjających, z tego sobie nie zdaje sprawy, ale tak to było – mówił.

– My to radykalnie zmieniliśmy poprzez rozbudowę armii, wielkie zakupy, poprzez tworzenie siły odstraszającej. My oczywiście nie chcemy wojny. My chcemy, by nasz przeciwnik, czyli Rosja, wiedział, że nie ma sensu na Polskę napadać, bo to się skończy po prostu klęską – dodał.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na i.pl Portal i.pl