Greenpeace protestuje w kopalni
W kopalni Bielszowice, która jest częścią zespolonej Kopalni Węgla Kamiennego Ruda w Rudzie Śląskiej, trwa akcja protestacyjna aktywistów Greenpeace. W środę około godz. 5:50 na teren kopalni weszli przedstawiciele proekologicznej organizacji, którzy zablokowali jeden z kopalnianych szybów.
Jak twierdzi Greenpeace „w ten sposób sprzeciwiają się dalszemu niszczeniu Odry oraz ignorowaniu problemu przez premiera Mateusza Morawieckiego i podległych mu ministrów”. „Aktywiści i aktywistki domagają się od premiera pilnego ograniczenia zrzutów soli z kopalń oraz apelują do prezydenta Andrzeja Dudy o niepodpisywanie szkodliwej dla Odry ustawy” – czytamy.
Akcja zagrożeniem dla życia pracowników
Do sprawy odniosła się też Polska Grupa Górnicza, która stwierdziła, iż „teza, że słone wody z kopalń są odpowiedzialne za największe zanieczyszczenie rzek, nie ma oparcia w opracowaniach i analizach naukowców”. PGG oceniła, że nielegalna akcja aktywistów Greenpeace stanowi zagrożenie dla życia pracowników.
Co motywuje aktywistów Greenpeace?
W rozmowie z portalem i.pl wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba zwrócił uwagę, że „działania Greenpeace są zawsze ukierunkowane biznesowo lub politycznie”. – Szkoda, że ta grupa aktywistyczna nie była taka aktywna, kiedy to po stronie niemieckiej wpuszczano gorące ścieki do Odry i strona niemiecka ignorowała ten problem, czy chociażby ze strony czeskiej przybywały również ścieki, czy też śnięte ryby. Wówczas nie widziałam działań aktywistów – mówił.
Zdaniem wiceministra klimatu i środowiska działania aktywistów Greenpeace wynikają ze źródeł finansowania. – Motywowane są też próbą zablokowania niektórych polskich inwestycji oraz funkcjonowania niektórych polskich zakładów. Regularnie są to działania, które wpisują się w blokowanie również niezależności energetycznej Polski, co pokazuje, jakie mogą być intencje Greenpeace – dodał.

dś