F-16 dla Ukrainy?
Prezydent Andrzej Duda powiedział w wyemitowanym w niedzielę wywiadzie dla BBC, że ewentualna decyzja o przekazaniu Ukrainie samolotów F-16 nie może być podjęta przez Polskę samodzielnie, lecz musi to być wspólna decyzja sojuszników Ukrainy.
– F-16 to jedne z najlepszych myśliwców na świecie, więc nie ma wątpliwości co do tego, jak skuteczne one są. Problem z naszego punktu widzenia jest inny - po pierwsze uważamy, że to w każdym wypadku wymaga decyzji sojuszników, co oznacza, że musimy podjąć wspólną decyzję. Ponadto, z tego powodu, że F-16 wymagają serwisowania, jeśli byłyby gdzieś rozmieszczone, to nie chodzi tylko o odrzutowce, ale też o techniczną obsługę, serwisowanie itd. Więc to nie jest tylko wysłaniem kilku samolotów, kilku odrzutowców – mówił.
Andrzej Duda zwrócił też uwagę, że gdyby Polska przekazała nawet niewielką część posiadanych przez siebie F-16 - których jak podkreślił, nie ma w wystarczającej ilości - sama będzie ich potrzebowała znacznie więcej. – Dziś decyzja o przekazaniu jakichkolwiek odrzutowców, jakichkolwiek F-16 poza Polskę jest decyzją bardzo poważną i nie jest dla nas decyzją łatwą – wyjaśnił.
Prezydent sfrustrowany?
Andrzej Duda zapytany przez BBC, czy czuje się sfrustrowany faktem, że niektóre kraje europejskie nie pomagają Ukrainie tak aktywnie, jak robi to Polska, odpowiedział, że tej sprawy nie należy rozpatrywać w takich kwestiach i polityk nie może być sfrustrowany.
– Robię to, co uważam za właściwe w interesie Polaków i z punktu bezpieczeństwa naszej części Europy - a także bezpieczeństwa Ukrainy. Bo tym, co jest ważne dla nas jest zapewnienie, by wolna, suwerenna i niepodległa Ukraina przetrwała i istniała. Tym, co także jest ważne, jest to, by rosyjski imperializm, który się odrodził, został zatrzymany – mówił.
Wizyta Andrzeja Dudy w Wielkiej Brytanii
Wyemitowany w niedzielę wywiad został udzielony w związku z zaplanowaną na przyszły tydzień wizytą prezydenta Andrzeja Dudy w Wielkiej Brytanii.

dś
Źródło: