Podczas debaty w izbie niższej parlamentu, minister Hoekstra został zapytany, czy Holandia będzie dostarczać zaatakowanemu krajowi samoloty F-16 oraz wozy bojowe piechoty. Szef resortu spraw zagranicznych powiedział, że jeżeli Ukraina o to wystąpi, to rząd potraktuje to z „otwartością”.
Deklarację ministra, który jest także przewodniczącym koalicyjnych chadeków, osłabił na piątkowej konferencji prasowej po posiedzeniu rządu premier Mark Rutte. Powiedział on dziennikarzom, że przekazanie F-16, które służą do ataku, a nie obrony, to byłby „zbyt duży krok”. Premier podkreślił, że na razie nie ma takiego tematu, albowiem nie wpłynęła z Ukrainy żadna prośba o przekazanie myśliwców.
Wsparcie finansowe dla Ukrainy
Holandia jest jednak otwarta na to, by wesprzeć dostawę Leopardów finansowo. To może być nie bez znaczenia, jeśli swoje czołgi przekaże np. Grecja, która raczej będzie oczekiwała rekompensaty. Wcześniej zapłaciła za remont 45 czołgów T-72 dla Ukrainy w Czechach. Deklaracja Holendrów ma też znaczenie polityczne w kontekście oporu Niemiec i tworzenia międzynarodowej koalicji.
Wcześniej Holandia dostarczała Ukrainie np. haubice PzH 2000, transportery YPR-765, a ostatnio wraz z USA i Niemcami zdecydowała się na przekazanie baterii Patriot.

lena
Źródło: