Urzędnicy Pentagonu są gotowi wysłać myśliwce F-16 na Ukrainę do walki z siłami Putina, po tym jak Ukraińcom zagwarantowano dostawę nowoczesnych czołgów.
Prezydent Zełenski apeluje o myśliwce czwartej generacji. Jak na razie administracja Joe Bidena odrzucała prośby Kijowa.
Nie wykluczają możliwości dostaw samolotów
Ale zastępca doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego, Jonathan J. Finer, stwierdził, że choć w tej sprawie nie ma decyzji, to taka możliwość nie jest wykluczona i mówi się, że najwyższe kierownictwo skłania się ku pozytywnej odpowiedzi.
- Nie sądzę, abyśmy byli temu przeciwni. Nie wykluczyliśmy żadnych konkretnych systemów – powiedział Finer, cytowany przez "The Telegraph".
"Szybka ścieżka" rozmów ws. dostaw broni
Mychajło Podolak, doradca Zełenskiego powiedział, że ukraińscy urzędnicy koncentrują się na „szybkiej ścieżce” dyskusji na temat broni, takiej jak samoloty bojowe.
- Musimy pokazać prawdziwy obraz tej wojny… [i jak] zmniejszy to zagrożenia dla bezpieczeństwa kontynentu europejskiego – powiedział Podolak o zachodnich sojusznikach.
Zełenski przygotowuje się na spełnienie przez USA kolejnej jego prośby, ponieważ dokonano już wyboru doświadczonych pilotów, którzy mieliby zasiąść za sterami myśliwców - donosi "Politico".
Myśliwce F-16 wzmocniłyby obronę Kijowa, ponieważ mogą one operować na dużym obszarze, lokalizować cele w każdych warunkach pogodowych, a także wykrywać nisko lecące samoloty.
Flota Siły Powietrznych Ukrainy składa się z przestarzałych myśliwców z czasów sowieckich, które zjechały z taśm produkcyjnych, nim Kijów ogłosił niepodległość ponad 31 lat temu.

mm