Czy zboże z Ukrainy zalega jeszcze w Polsce?
Wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Rafał Romanowski pytany przez i.pl o to, czy na tę chwilę – na moment przed żniwami – jakieś zboże z Ukrainy zalega jeszcze w Polsce,, wyjaśnił, że przed wszystkim rząd wypełnił swoje zobowiązania z połowy kwietnia, kiedy obiecał, że wywiezione zostanie minimum 3 mln ton zboża.
– Wywieźliśmy z naszego kraju 4,5 mln tony zbóż różnego rodzaju. Nie ukrywam, że w maju, choćby samej pszenicy wyjechało z Polski 1,2 mln tony, więc ja nie widzę problemu z zaleganiem zboża – mówił.
Podkreślił, że być może jeszcze są jakieś zapasy, dotyczące kukurydzy, ale do żniw kukurydzy mamy jeszcze grubo ponad 1,5 miesiąca, żeby również w tym zakresie zrobić jakieś porządki, żeby podmioty mogły zboże wszelkiego rodzaju w Polsce skupować. – Kwestią wyłącznie pozostaje cena i to, jak będzie reagował rynek – dodał.
Dopytywany, jak obecnie wyglądają ceny zboża, wiceminister podkreślił, że nie jest w stanie przewidzieć, jak giełdy reagują.
– Po tym, co zrobiła Rosja, z automatu nastąpiła duża zwyżka na początku tego tygodnia, ale nastąpiła praktycznie z godziny na godzinę duża korekta. Jak więc widać, różne mechanizmy funduszy inwestycyjnych na rynkach światowych działają. Niestety, to się odbywa kosztem rolników, a z trzykrotną siłą odbywa się kosztem polskiego rolnictwa i rolnictwa przylegającego do frontu ukraińskiego – wyjaśnił.
Co po 15 września?
Rafał Romanowski zaznaczył, że dziwi to, że Komisja Europejska naprawdę nie widzi bardzo wyraźnie tych postulatów, których domagają się kraje przyfrontowe, czyli przedłużenia zakazu wwozu czterech rodzajów zbóż po 15 września.
– My nie zakazujemy eksportu. Cały czas podnosimy to na forum Unii Europejskiej, że jesteśmy gotowi i cały czas to realizujemy, jeżeli chodzi o tranzyt. Tranzyt będziemy wspierać i to nie podlega jakiejkolwiek dyskusji. Premier Mateusz Morawiecki wyraźnie zaznaczył, że po 15 września, jeżeli nie będzie decyzji Komisji Europejskiej, to będzie decyzja rządu, która będzie zakazywała wwozu ukraińskiego zboża. Oczywiście, nadal będziemy wspierać tranzyt – dodał.
mm
