Leandro z czerwoną kartką po meczu Ruch - Stal
W grudniu Leandro skończy czterdzieści lat (!), ale nadal traktuje swój zawód śmiertelnie poważnie. Gdy w czwartej doliczonej minucie sędzia przyznał mu rację w sprawie wznowienia z autu, piłkarz fetował tę decyzję jakby strzelił gola. Po sekundach mecz został zakończony. Natomiast Leandro dalej nim "żył".
Podczas meczu sędzia Bartosz Frankowski pokazał tylko trzy żółte kartki - wszystkie graczom Stali. Zmierzając do szatni, w tunelu wyjął jeszcze czerwoną. Ukarał nią wzburzonego Leandro. Dlaczego?
Leandro został ukarany za to, że dał się ponieść emocjom. Miał jednak ku temu dobre powody. Brazylijczyk na swoim Twitterze wytłumaczył, że nie chodzi o żaden konflikt z asystentem trenera Ruchu. Według piłkarza, kibice gospodarzy wykrzykiwali rasistowskie teksty w jego kierunku.
Czerwona kartka oznacza pauzę w co najmniej dwóch meczach. Tym samym Leandro opuści spotkania z Zagłębiem Lubin i Lechem Poznań. Do gry wróci potencjalnie dopiero za miesiąc.

EKSTRAKLASA w GOL24
"Nigdy więcej wojny". Oprawa kibiców ŁKS Łódź. Mecz z Wartą ...
