Przypomnijmy, że dzieci przyszły na świat w drugiej połowie września. Ojcu dzieci groziła wówczas deportacja na Ukrainę, mimo, że właśnie został ojcem czterech chłopców!
- Wszystko idzie ku dobremu - mówi pan Oleksij. - Czekamy na decyzję straży granicznej ale sprawą zajmuje się mój prawnik, który jest dobrej myśli - mówi ojciec.
Dzieci są w domu od wtorku, 9 listopada. - Śpią z nami, ponieważ musimy je karmić co trzy godziny - dodaje pan Oleksij.
- Trzy wrocławskie uczelnie mogą się wkrótce stać jednym uniwersytetem
- Kolejne, wrocławskie szkoły przechodzą na zdalną naukę. Co z zasiłkami dla rodziców?
- Tysiące miejsc pracy we Wrocławiu i okolicy. Światowi giganci już rekrutują
- Muzeum motoryzacji w nowej odsłonie. Na dwóch piętrach mieści się więcej eksponatów
- Takie cudo może powstać pod Wrocławiem. Wizualizacje robią piorunujące wrażenie

Wideo