Czy zabójca z Trzebnicy już wcześniej groził swojej dziewczynie?

Do tragicznego zdarzenia doszło w poniedziałek przed południem między ul. Kościelną i Świętej Jadwigi. Młody mężczyzna zaatakował nożem kobietę - swoją partnerkę, potem podciął sobie gardło. Para miała małe dziecko. Czy tragedii można było uniknąć? Mieszkańcy Trzebnicy alarmują, że mężczyzna miał już wcześniej grozić partnerce odebraniem życia, gdy ta go zostawi. - Wszystkie okoliczności tej sprawy będą wnikliwie zbadane - przekonuje prokurator Małgorzata Klaus, rzecznik Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.

- W czwartek przeprowadzona zostanie sekcja zwłok kobiety i mężczyzny. Ze wstępnych ustaleń wynika, że pomiędzy parą doszło do kłótni. Była wymiana zdań, para miała się szarpać. Najprawdopodobniej motywem działania mężczyzny była zazdrość - mówi Małgorzata Klaus.

Para miała małe dziecko, które - jak wynika z naszych informacji - nie ma jeszcze roku. Dzieckiem opiekuje się teraz rodzina.

Czy tragedii można było uniknąć? Pod tekstem o zabójstwie pojawiły się komentarze mieszkańców Trzebnicy, którzy piszą, że mężczyzna miał już wcześniej grozić partnerce odebraniem życia, gdy ta go zostawi.

- Nie chciała z nim być i miała do tego prawo, a on miał problem ze sobą, bo nie mógł się z tym pogodzić i groził wielokrotnie, że odbierze jej życie, gdy ta go zostawi - to jeden z komentarzy, który pojawił się na naszym portalu pod tekstem o tragedii.
- Akurat to wiem, co to był za typ. To ja tu mieszkam i ja interweniowałem na policji, jak ich nachodził i groził - czytamy w kolejnym komentarzu.

Prokuratura przyjrzy się tym informacjom. - Na pewno podczas postępowania wszystkie okoliczności tej sprawy będą wnikliwie badane i wyjaśniane - przekonuje prokurator Małgorzata Klaus z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.