Jak rząd PO-PSL likwidował jednostki Wojska Polskiego
Wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz pytany w Programie Pierwszym Polskiego Radia o opublikowany w poniedziałek rano spot szefa MON Mariusza Błaszczaka, w którym ujawnił m.in. apele samorządowców (w tym Jana Grabca) do ministra obrony w rządzie PO-PSL w sprawie nielikwidowania jednostek wojskowych, powiedział, że „spot jest prawdziwy i szczery”. – Kiedy likwidowano jednostki w całej Polsce, do MON wysyłano setki pism, listów, próśb. Robił to m.in. Jan Grabiec, ówczesny starosta legionowski. To są fakty – wskazał.
Więcej informacji na temat wyborów w naszym serwisie specjalnym: WYBORY 2023
Wiceminister obrony narodowej zauważył, że „politycy PO odżegnują się, że w czasie ich rządów nie były likwidowane jednostki wojskowe i że nie był osłabiany potencjał Wojska Polskiego”. – Minister Błaszczak w najnowszym spocie jednoznacznie pokazuje jak było. Operujemy na faktach – dodał.
Likwidowali także posterunki policji
Wojciech Skurkiewicz przypomniał, że „w okresie rządów PO-PSL rozformowano ponad 620 jednostek wojskowych, zlikwidowano też 400 posterunków policji”. – To było osłabienie potencjału obronnego i bezpieczeństwa Rzeczpospolitej Polskiej – podkreślił.
Dodał, że rząd Prawa i Sprawiedliwości odtwarza potencjał obronny na wschodzie Polski. – 18 Dywizja Zmechanizowana, która operują na wschód od Wisły, została odtworzona już w 2018 roku. Dzisiaj tworzymy 1. Dywizję Piechoty Legionów, operującą na odcinku północno-wschodnim – zauważył.
Doktryna rządu PO-PSL
– Przypomnijmy wskazania doktryny rządu PO-PSL. Były to działania nakierowane na ustanowienie - w przypadku ataku ze wschodu - linii obrony na Wiśle. Tereny na wschodzie Polski miały być oddane, a dopiero potem - ruchami okrążającymi - odbijane. Absolutnie nie identyfikujemy się z tym w PiS – podkreślił wiceszef resortu obrony narodowej.