W czwartek, 1 marca, na odcinku S1 w Dąbrowie Górniczej w Ząbkowicach od rana doszło do kilku kolizji. Od godziny 7.00 do 9.30 dyżurny dąbrowskiej policji doliczył się już ośmiu kolizji samochodów osobowych i jednego pojazdu ciężarowego. Do kolizji dochodziło sukcesywnie. Powód? Śliska droga. Lepiej zwolnić na tym odcinku S1.
- Do kolizji dochodziło na odcinku S1 w Dąbrowie Górniczej w stronę Bielska-Białej. Droga ta jest bardzo śliska. Nasze piaskarki już wyjechały na drogę, ale utknęły w korku. Utrudnienia na drodze mogą jeszcze trochę potrwać - mówi asp. szt. Marcin Salwa z biura prasowe komendy policji w Dąbrowie Górniczej.
W kierunku Sosnowca obecnie kierowcy mogą jechać jednym pasem ruchu. W kierunku Siewierza przejezdne są dwa pasy ruchu. Sytuację mają poprawić piaskarki, które jednak utknęły w korku. Droga jest bardzo śliska, dlatego większość osób jedzie na tym odcinku S1 bardzo wolno. Lepiej zachować ostrożność.
- Od rana doszło do ośmiu kolizji. Kierowcom nic się nie stało. Nie ma rannych. Nie było też żadnych wycieków płynów eksploatacyjnych z pojazdów - dodaje asp. szt. Marcin Salwa.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego TYDZIEŃ