Przypomnijmy, że zgodnie z decyzją Watykanu arcybiskup Sławoj Leszek Głódź otrzymał nakaz zamieszkania poza archidiecezją gdańską. Nie może też uczestniczyć w jakichkolwiek publicznych celebracjach religijnych lub spotkaniach świeckich na terenie archidiecezji gdańskiej. Ma też wpłacić pieniądze (nie podano kwoty) z osobistych funduszy na rzecz Fundacji św. Józefa, która pomaga ofiarom przestępstw seksualnych.
"Gazeta Wyborcza" poinformowała, że duchowny opuścił pałacyk w Gdańsku, a wraz z nim wyjechała rodzina danieli, którą hodował w ogrodzie. "GW" podaje, że hodowla trafiła do parafii w Wejherowie. Chodzi konkretnie o parafię pw. Św. Karola Boromeusza przy ul. Gryfa Pomorskiego.
- Dostaliśmy kilka danieli. Ofiarodawca zastrzegł anonimowość. To działka kościelna. Teren został ogrodzony i zabezpieczony. Od leśniczych słyszałem, że po naszych lasach biegają daniele, ale to nie są od nas z parafii - mówi w rozmowie z naszą redakcją ks. Andrzej Leszczyński, proboszcz parafii pw. Św. Karola Boromeusza.
Przypomnijmy, że abp Sławoj Leszek Głódź, były metropolita gdański, został ukarany za tuszowanie nadużyć seksualnych popełnionych przez duchownych z podległych mu parafii.
Biały daniel widziany na Półwyspie Helskim [ZDJĘCIA]
