Nie wszystko z czasów PRL-u źle się kojarzy. W pamięci pozostały różnorakie gadżety, sprzęt audio i AGD. Pralka Frania, wentylator Zefir, telefon, radio. Pamiętacie? Obejrzyjcie zdjęcia. Może któreś macie jeszcze do dziś? Czekamy na wasze zdjęcia!
- Frania, gdyby nie jej wiek, służyłaby do dzisiaj - niejedna babcia mówi z sentymentem o tej pralce. Wiele pań, gdy już miało w domu bardziej nowoczesną pralkę "Franii" używało dalej. A gdy protestowała już cała rodzina, "Frania" nie poszła w odstawkę, a zaczęła służyć do... krochmalenia.
Podobnych historii o sprzętach rodem z PRL-u można przytaczać wiele. Na zdjęciach zobaczycie niektóre z nich. Np. na zdjęciu z "Franią" jest bardzie od niej nowoczesna - wyglądająca jak kosmiczna kapsuła - wirówka do prania...
wspomnień jak sypali kompanów jak chlali wódę i zakąszali kawiorem radzieckiego "okupanta" z ludową władzą. Zioną teraz nienawiścią i odgrywają rolę bohaterskich obrońców narodu przed komuchem. Reszta ludzi spokojnie pracowała i wypracowywała dla siebie miliardy. Miała prawdziwą żywność. prawdziwe ubrania, i wszystko co mogli w tych czasach wytworzyć przy embargach żelaznych kurtynach wyższej demokratycznej cywilizacji. Co im się może złego kojarzyć oprócz ograbienia ich przez jedynych właściwych i rozdanie co wypracowali bandziorom, okupantom wojennym, sojuszniczym zdrajcom, szabrownikom, kolaborantom.