W południe kibice Widzewa protestowali przed UMŁ. Powodem protestu był brak zgody na wejście kibiców Widzewa na mecz derbowy z ŁKS na stadionie przy al. Unii.
Setki kibiców Widzewa zgromadziły się w niedzielę na Piotrkowskiej przed budynkiem Urzędu Miasta Łodzi. Gdy organizatorzy ogłosili zakończenie protestu, kibice odpalili race i zaczęli wulgarnie w policję zabezpieczającą zgromadzenie. Zaraz po tym kibice zaczęli uciekać przez pasaż Schillera oraz plac Komuny Paryskiej w stronę parku Sienkiewicza i ulicy Kilińskiego.
Tłum przemieszczał się ulicą Kilińskiego a następnie Nawrot w stronę ulicy Dowborczyków. Właśnie na ulicy Nawrot w stronę policjantów poleciało wszystko,co kibice mieli pod ręką. Były to szklane butelki, kamienie, a nawet puszki z piwem.
Ostatecznie kibice przebiegli ulicą Dowborczyków do alei Piłsudskiego. Tutaj pokonali trasę W-Z i wbiegli m.in. na teren Galerii Łódzkiej. Kibice porozdzielali się na mniejsze, kilkudziesięcioosobowe grupy. Jedną z nich funkcjonariusze legitymowali później na Kilińskiego.
- Do tego zabezpieczenia policja przygotowywała się od dawna. Inicjowaliśmy wiele spotkań z przedstawicielami obu klubów. Bazując na wcześniejszych doświadczeniach, rozpoznaniu środowiska i różnych sygnałach przewidzieliśmy reakcje na wszelkie naruszenia prawa. Łódzkich funkcjonariuszy wspierali policjanci z Radomia, Bydgoszczy i Warszawy. Miasto monitorowane było z pokładu policyjnego śmigłowca - mówi mł. insp. Joanna Kącka, rzecznik KWP w Łodzi.
W trakcie zabezpieczenia derbów i przed meczem policjanci wylegitymowali ponad pół tysiąca osób. Wystawiono łącznie 106 mandatów karnych za różnego rodzaju wykroczenia. Ich kwota to 11 tysięcy złotych. Wobec 20 osób skierowano wnioski do sądu o ukaranie.
- Spośród 30 zatrzymanych 8 odpowie za przestępstwa (4 udział w bójce, 2 znieważenie funkcjonariuszy, 1 posiadanie narkotyków, 1 wtargnięcie na murawę), materiały wobec 7 nieletnich skierowano do sądu rodzinnego ich samych wczoraj przekazano prawnym opiekunom, wobec 15 dorosłych zatrzymanych podczas zakłócenia ładu i porządku w centrum Łodzi w poniedziałek sąd rozpatrzy wnioski w trybie przyspieszonym - mówi Joanna Kącka.
Zatrzymanych zostało łącznie 30 osób. Wśród nich jest aż siedem osób nieletnich, w tym licealista, który miał być pobity na Dąbrowie, jak donoszą media.
Przez kilkadziesiąt minut zamknięta była trasa WZ na odcinku Kilińskiego - Sienkiewicza, później zamknięto również skrzyżowanie z al. Kościuszki. Policjanci sterowali ruchem na zamkniętych skrzyżowaniach. Funkcjonariusze starali się nie dopuścić do przedostania się kibiców Widzewa pod stadion przy al. Unii.