"Die Welt" zatrudnił dziennikarkę, która protestowała na wizji w Rosji. Marina Owsiannikowa będzie korespondentką niemieckiego dziennika

Marcin Koziestański
IMAGO/R4924_italyphotopress/Imago Stock and People/East News
Niemiecki dziennik "Die Welt" zatrudnił jako korespondentkę Marinę Owsiannikową, rosyjską dziennikarkę, która w czasie nadawanego na żywo programu informacyjnego pojawiła się na wizji z apelem, by widzowie nie wierzyli w propagandę na temat wojny w Rosji. Choć do tej pory nie jest wiadome, czy jej akcja nie była zwykłą "ustawką".

O zatrudnieniu Owsiannikowej poinformował właściciel "Die Welt", koncern Axel Springer. Dziennikarka będzie pisać zarówno do papierowej wersji "Die Welt", jak i przygotowywać materiały na potrzeby kanału telewizyjnego "Die Welt TV". Marina Owsiannikowa ma przygotowywać materiały na temat Ukrainy i Rosji.

Przypomnijmy, że w czasie nadawanego na żywo serwisu informacyjnego w rosyjskiej telewizji państwowej, nagle w tle za prowadzącą program pojawiła się Owsiannikowa z plakatem wzywającym do zakończenia wojny. Kobieta miała ze sobą arkusz papieru, z napisem NO WAR (nie dla wojny). Było tam również napisane wezwanie by „nie wierzyć propagandzie” i stwierdzenie „tu was okłamują”.

Do tej pory opinie co do autentyczności jej akcji są podzielone. M.in. dlatego, że niedługo po całym zdarzeniu, Owsiannikowa wystosowała kontrowersyjny apel, w którym wezwała UE do zniesienia sankcji na Rosję, ponieważ "babcie i dzieci cierpią, a to jest wojna Putina".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl