Przecieki z Pentagonu rzucają nowe światło na wojnę w Ukrainie
Na początku kwietnia „New York Times” poinformował o wycieku tajnych dokumentów z Pentagonu, za który odpowiedzialni mieli być rosyjscy hakerzy. Jeden z tych materiałów, zatytułowany „HCS-P” miął zawierać plany operacji ukraińskiego wywiadu w Syrii.
Jak wynika z dokumentu, na który powołuje się „Washington Post”, ukraiński prezydent miał pod koniec grudnia podjąć decyzję o wstrzymaniu planu Głównego Zarządu Wywiadu (HUR). Akcja ukraińskiego wywiadu miała polegać na przeprowadzeniu serii ataków na Rosjan stacjonujących w Syrii.
Ukraińskim planom sprzeciwiły się Stany?
Zamachy miały być przeprowadzone przy pomocy dronów. Brano również pod uwagę udział kurdyjskich bojowników z Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF) na terenach kontrolowanych przez Kurdów. Głównym celem mieli być najemnicy z Grupy Wagnera, rosyjskie bazy w Latakii lub Tartusie, ewentualnie elementy infrastruktury gazowej i naftowej.
Według zamysłów autorów planu, ataki miały spowodować ściągnięcie dodatkowych rosyjskich sił do Syrii, tym samym odciążając front ukraiński. Plan ten jednak prawdopodobnie spotkał się z oporem ze strony USA, które obawiały się, że jego przeprowadzenie może spotkać się z rosyjskim odwetem, który zagroziłby amerykańskim interesom w regionie.
Również Kurdowie mieli być niechętni wciąganiu ich w działania ukraińskiego wywiadu. Rzecznik SDF Farhad Szami podkreślił, że kurdyjscy bojownicy „nigdy nie byli stroną wojny rosyjsko-ukraińskiej”.
Źródło:
