Dolny Śląsk: Strażacy ratowali wielbłąda Czesia. Wyciągnęli go ze stawu

Jerzy Wójcik
Ochotnicza Straż Pożarna w Wierzchowicach
Niecodzienna akcja straży pożarnej w niedzielny poranek. Około godz. 4:30 strażacy dostali wezwanie do Czatkowic pod Miliczem, gdzie do stawu wpadł wielbłąd. Ratownicy natychmiast ruszyli na pomoc. Jak skończyła się ta akcja?

W porannej akcji pod Miliczem udział brały trzy zastępy strażaków: OSP Wierzchowice, OSP Czatkowice i JRG PSP z Milicza. Jak relacjonują ochotnicy z Wierzchowic w mediach społecznościowych: - Strażacy wyciągnęli zwierzę z wody oraz umieścili je w bezpiecznym miejscu. Jednak okazuje się, że o przyszłości zwierzęcia zdecyduje weterynarz. Skąd wielbłąd znalazł się pod Miliczem?

Wielbłądy, ale także alpaki oraz lamy znalazły się w Czatkowicach pod Miliczem dzięki hodowli egzotycznych zwierząt "Alpaki Przytulaki - Alpakorekreacja". Wielbłąd, który w niedzielę nad ranem wpadł do stawu to Czesio, który ma za sobą karierę aktorską m.in. epizod w znanym filmie "Duże zwierzę" w reżyserii Jerzego Stuhra.

Czesia można było jeszcze kilka miesięcy temu oglądać w ramach hodowli "Alpaki Przytulaki" prowadzonej właśnie w Czatkowicach. Jednak ostatnio gospodarstwo było zamknięte, a po półrocznej przerwie znów zaprasza gości, ale już w innej lokalizacji, w miejscowości Morzęcino 6a (gmina Żmigród). Przeprowadzka niektórych zwierząt jest jeszcze w toku, niestety, podobnie jak spór między właścicielami zwierząt przebywających wciąż w Czatkowicach. Wśród nich jest Czesio, któremu przytrafił się wypadek oraz inne wielbłądy.

Alpaki Przytulaki działają od kilku dni w nowym miejscu:

Konrad Bartosiak, który prowadzi "Alpaki Przytulaki" pod nowym adresem w Morzęcinie wyjaśnia portalowi GazetaWroclawska.pl, że należące do niego wielbłądy zostaną przeniesione z Czatkowic. Jednak los uratowanego przez strażaków Czesia, którego właścicielem nie jest, pozostaje nieznany.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Uratujcie go, pozwólcie mu żyć....
G
Gość
Dobra dobra, my już wiemy, skąd ten wielbłąd. Pytanie teraz brzmi: gdzie jest Arab od tego wielbłąda. Już w Niemczech, czy jeszcze gdzieś się przemyka nocą?
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl