Donald Tusk: trwa polowanie na Rafała Trzaskowskiego
Według Tuska, gdyby nie rzekome „podsłuchiwanie” i „działania służb specjalnych”, to Trzaskowski zostałby prezydentem Polski w 2020 roku.
– Rafał się nigdy nie skarżył, ale wszyscy czujemy, że gdyby nie cały cykl machlojek, niedoskonałości, wykorzystywania Pegasusów, telewizji publicznej, pieniędzy publicznych, to byłby dzisiaj nie prezydentem Warszawy, lecz prezydentem Rzeczypospolitej. No więc się go boją – uważa były premier.
Jak dodał, na Trzaskowskiego trwa „polowanie”, którego „statystykę przytoczył”.
– W ciągu ostatniego roku i trzech miesięcy tego roku do warszawskiego ratusza skierowano 8000 pytań, żądań. Prokuratura wszczęła 15 postępowań. Średnio raz na miesiąc CBA wkraczało do ratusza w celu przesłuchania pracowników albo rewizji. W tym samym czasie – co opisali dziennikarze – obchodziliśmy ponury jubileusz – tysięcznej afery PiS. Widzieliście tam kiedyś CBA? – pytał Tusk.
Wycięty fragment tej wypowiedzi lidera PO pojawił się w mediach społecznościowych.
Lider PO o komisji ds. rosyjskich wpływów
Donald Tusk odniósł się także do przegłosowanej przez Sejm ustawy, powołującej komisję, mającą zbadać próby wpływania przez Rosję na bezpieczeństwo Polski. Jego zdaniem działania tego organu będą jednoznacznie skierowane przeciwko niemu i politykom opozycji.
– Sprawa nie dotyczy tylko mnie, chociaż oczywiście jeśli nawet sami działacze PiS otwarcie mówią, że to jest komisja, żeby „dopaść Tuska”, to znaczy, że nie mylą się ci wszyscy prawnicy, komentatorzy, ale też zwykli ludzie – powiedział.
W jego opinii rządząca Zjednoczona Prawica, podejmie się „wszelkich środków”, by „dopaść” konkurentów.
– Nawet gdyby jeszcze tysiąc razy próbowali dopaść któregoś z nas, my i tak nie zrezygnujemy, my do tego boju staniemy razem – zapowiedział.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Źródło: PAP
lena