- Wzywam wszystkich na marsz w samo południe 4 czerwca w Warszawie - napisał w sobotę na Twitterze przewodniczący PO Donald Tusk. Dodał, że marsz jest przeciw m.in. przeciw drożyźnie i kłamstwu.
- Dziękuję za wsparcie, ale nie pocieszenia mi trzeba, tylko Waszej determinacji i wiary w zwycięstwo. Wzywam wszystkich na marsz w samo południe 4 czerwca w Warszawie. Przeciw drożyźnie, złodziejstwu i kłamstwu, za wolnymi wyborami i demokratyczną, europejską Polską - czytamy na Twitterze Donalda Tuska.
Były premier nie określił dokładnie, za jakie wsparcie jest wdzięczny i kto go pociesza. Natomiast data zaplanowanej przez niego demonstracji jest symboliczna – 4 czerwca przypada 34. rocznica pierwszych po II wojnie światowej częściowo wolnych wyborów parlamentarnych w Polsce, w których sukces osiągnęła "Solidarność".
Wybory 4 czerwca
Wybory kontraktowe nazwano od "kontraktu", jaki przedstawiciele NSZZ "Solidarność" zawarli z rządzącymi Polską komunistami. Termin wyborów kontraktowych ustalono na 4 czerwca 1989 r., a druga tura miała odbyć się dwa tygodnie później, 18 czerwca 1989 r.
Pod wpisem Tuska udział w marszu zapowiedziało wielu internautów. Swoją obecność potwierdzili także niektórzy politycy PO, np. poseł Witold Zembaczyński.

lena