W poniedziałek późnym popołudniem Donald Tusk wystąpił w Gdańsku.
Lider PO podczas swojego przemówienia zaznaczył, że Prawo i Sprawiedliwość „obrał kurs na wschód”. - PiS chce być suwerenny od wartości. Splugawili słowo "suwerenność". Jutro znowu będą atakować wolne media – mówił.
Wiec Donalda Tuska w Gdańsku. 19.07.2021 r. Polityk zajmował...
- Ten rosyjski porządek to także kompletna niezdolność rozwiązywania problemów. Tak jest w Rosji i na Białorusi, tak zaczyna być w Polsce. Władza zaczyna panować nad ludźmi, ale nie panuje nad problemami. Wszyscy widzieli płaczących na lotników pływaków, którzy zostali wysłani do domu, bo pan wicepremier Gliński zajął się sportem i nie potrafi nad tym zapanować - kontynuował polityk.
Były premier wymieniał kolejne porażki PiS: politykę energetyczną, politykę ekologiczną, ochronę zwierząt. – Obiecali ochronę dla zwierząt, ich lider kocha zwierzęta. Jedynym symbolem tej miłości do zwierząt jest ich polityk, który ciągnął na sznurku psa za samochodem – mówił.
Szef PO krytykował także politykę zagraniczną w wykonaniu PiS. – Chwalili się świetnymi relacjami z USA. To, co zapamiętamy z tych relacji, to wysiłek naszego prezydenta, aby zrobić sobie fotkę między toaletą a windą. Tak wyglądają dziś nasze relacje ze Stanami Zjednoczonymi – mówił.
Tusk o słowach Witek
Były premier odniósł się między innymi do działań ministra Przemysława Czarnka. – W Europie dyskutuje się o skróceniu tygodnia pracy. U nas minister Czarnek odpowiedzialny za przygotowanie młodzieży dyskutuje o cnotach niewieścich i karach cielesnych – powiedział polityk.
Skomentował także weekendowe wystąpienie marszalkini Sejmu Elżbiety Witek, która zarzuciła przeciwnikom PiS, że „nie mają honoru” i korzystają z programów, jakie wprowadza partia rządząca np. 500 plus.
– Widzę panią marszałek Witek, która podzieliła naród na tych, którzy mają prawo brać 500 plus i na tych, którzy tego prawa nie mają. Cóż za rosyjskie myślenie: władza da temu, który jest posłuszny. Nie spodziewałem się, że jednym z moich pierwszych zadań będzie obrona 500 plus przed panią marszałek Witek – powiedział Donald Tusk.
Tusk wzywa Kaczyńskiego do debaty
Tusk, mówiąc o Jarosławie Kaczyńskim, podkreślił, że nie ma w Polsce lepszego fachowca od dzielenia, naznaczania ludzi, od dzielenia narodu polskiego na zwalczające się mniejszości, na kłócące się grupy i rodziny. -To udało mu się mistrzowsko w ciągu tych sześciu lat - powiedział szef PO o prezesie PiS.
- Panie Kaczyński wyjdź z tej swojej jaskini, stań ze mną twarzą w twarz na udeptanej ziemi wymienić się argumentami, zostaw ludzi w świętym spokoju, daj im normalnie ze sobą rozmawiać. Chcesz konfrontacji, chcesz naprawdę poważnego starcia na argumenty, chcesz poważnej rozmowy o Polsce, jestem do dyspozycji wszędzie, gdzie chcesz. Wyjdź z tej jaskini, nie bój się, nie wstydź się - apelował do prezesa PiS Donald Tusk.
Marek Suski komentuje
Do słów Tuska i wezwania do debaty z Jarosławem Kaczyńskim odniósł się w TVP poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski.
- To jest po prostu kompleks Donalda Tuska, który ma kompleksy wobec Jarosława Kaczyńskiego od lat. Z jednej strony mąż stanu, który ma wizję Polskiego Ładu, a z drugiej sfrustrowany polityk, który oddał bycie premierem dla dobrej fuchy za granicą. Mógł rządzić w Polsce ale zrezygnował, bo lepiej płacili tam niż w Polsce – skomentował polityk.
Przekonywał, że nie ma powodów, by odbyła się dyskusja Tuska oraz Kaczyńskiego. - Z drugiej strony premierem w Polsce jest Mateusz Morawiecki, więc jeżeli chciałby dyskutować, to może z premierem, który z pewnością w wielu sprawach jest zdecydowanie lepszy - dodał.
Poseł PiS ocenił, że Donald Tusk w debacie "byłby agresywny, napadałby na Jarosława Kaczyńskiego". - Jarosław Kaczyński jest człowiekiem kulturalnym, nie czułby się najlepiej w pyskówce spod budki z piwem - zakończył Suski.
Komentarz Fogla
Słowa Tuska i wezwanie do debaty Jarosława Kaczyńskiego skomentował na antenie Polskiego Radia 24 wicerzecznik PiS Radosław Fogiel.
- Lider PO Donald Tusk, wzywając do debaty prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego próbuje sam zyskać na wartości, czemu ktokolwiek z PiS miałby mu robić tę uprzejmość? Tusk najpierw powinien podebatować z Polakami o tym, jakie było bezrobocie za jego rządów – powiedział.
Fogiel ocenił, że Tusk chce powrotu do sytuacji politycznej z lat 2011-2015. - Pewnie jest w tym jakiś ból i jakiś żal, że jego powrót nie wywołał takich emocji i zachwytu, na jaki Donald Tusk oczekiwał – skomentował.
Dodał, że wystąpienie to była „komedia”.
Największe afery ostatnich 20 lat: Rywingate, Praca za seks,...
