Program "Nasz nowy dom" ma za zadanie poprawić warunki mieszkaniowe osób, które zmagają się z poważnymi życiowymi problemami.
W czwartek w mediach pojawiła się informacja, że bohater programu sprzed kilku lat, 21-letni Mateusz Szmajduch, rzucił się pod pociąg. Chłopak przeżył, ale stracił nogę. Do desperackiego czynu miały doprowadzić go osobiste problemy i nieleczona depresja.
Zrzutka na protezę dla Mateusza. Dowbor zabiera głos
Przyjaciele Mateusza zorganizowali dla niego zrzutkę na protezę nogi. Głos w sprawie tragedii zabrała również Katarzyna Dowbor.
"Gdy kilka lat temu poznałam Mateusza zauważyłam, że jest bardzo zamknięty w sobie, ale niezwykle mocno związany z babcią. Udało nam się fajnie porozmawiać na meczu siatkówki, która była wtedy dla niego wszystkim. Trenował, jeździł z babcią na mecze. To był jego świat, dlatego wiem jaką tragedią jest dla Mateusza strata nogi. Chciałabym go przytulić i powiedzieć, że jego świat się nie skończył, że życie przed nim i mimo wszystko może być piękne i takie, jak sobie wymarzył" - napisała na Instagramie prowadząca "Nasz nowy dom".
"Trzymaj się kochany, bo jesteś świetnym młodzieńcem, wrażliwym, dobrze wychowanym i ciepłym. Pamiętaj, że masz wokół siebie dużo życzliwych Ci przyjaciół, którzy pomogą!" - dodała, zwracając się bezpośrednio do Mateusza.
"Dziękuję pani Kasiu, ale mam super ludzi obok siebie, bez których nie dałbym rady, więc wiem, że będzie dobrze" - odpowiedział chłopak.

dś