Według lokalnej policji, intruzi dostali się do domu wyważając drzwi wejściowe. Sam Jackson Rodriguez, słysząc hałas, schował się pod łóżkiem. Przestępcy zażądali od żony 26-letniego piłkarza informacji na temat miejsca jego pobytu, po czym zabrali kobietę i dziecko szarym pick-upem z podwójną kabiną.
Do incydentu doszło w trakcie stanu wyjątkowego ogłoszonego 10 dni temu przez rząd w dziewięciu regionach kraju, w tym w prowincji Guayas, do której należy Guayaquil. Środek ten pozwala na mobilizację sił bezpieczeństwa na tych terytoriach w celu zwalczania działań zorganizowanych grup przestępczych, które władze obwiniają o falę przemocy.
Niepewność i przestępczość nękają Ekwador od czterech lat, a w pierwszych miesiącach roku liczba ta wzrosła, według rządu. Od stycznia do marca odnotowano 2345 gwałtownych zgonów, z czego 742 miało miejsce w Guayaquil, 168 mil na południowy zachód od stolicy kraju - Quito.
Inni sportowcy byli w przeszłości celem ataków. W grudniu 2024 roku piłkarz Pedro Perlaza, który grał w Liga de Quito, został porwany w Esmeraldas, mieście 113 mil na północny zachód od Quito, i uratowany kilka dni później.
