To już siódme i ósme trafienie w tym sezonie dla Barcelony autorstwa Roberta Lewandowskiego. W ligowym spotkaniu z Elche Polak otworzył wynik spotkania. Po jego akcji goście dostali czerwoną kartkę, a ich obrona zupełnie się pogubiła.
Polak do siatki trafił najpierw w 34. minucie, gdy musiał tylko wepchnąć piłkę do pustej bramki po podaniu 18-letniego Alejandro Balde. Wówczas goście grali już w dziesiątkę, bo w 14. minucie za faul na wychodzącym na czystą pozycję Lewandowskim czerwoną kartką ukarany został ich kapitan Gonzalo Verdu.
Na 2:0 podwyższył Holender Memphis Depay (41.), a Lewandowski wpisał się na listę strzelców niedługo po przerwie (48.), gdy miał przed sobą dwóch obrońców, ale już nie bramkarza rywali. Tę sytuację wypracował mu Depay.
- Killer zawsze jest tam, gdzie powinien być - napisano o Polaku w internetowym serwisie dziennika „Marca”.
W 72. minucie trener Xavi zdecydował się wprowadzić Ferrana Torresa w miejsce Lewandowskiego. Wynik meczu już się nie zmienił. Elche oddało jedyny strzał - licząc celne i niecelne - w 90. minucie, ale niemiecki bramkarz gospodarz Marc-Andre ter Stegen nie miał problemu z jego obroną.
To piąte z rzędu ligowe zwycięstwo Dumy Katalonii, która z 16 punktami prowadzi w tabeli. O jeden mniej zgromadził Real Madryt, który w tym sezonie wygrał wszystkie dotychczasowe mecze o stawkę. Barcelona jednak, obok Villarrealu- rywala Lecha Poznań z Ligi Konferencji Europy - może poszczycić się najszczelniejszą obroną, bo dotąd tylko raz jej golkiper musiał wyjmować piłkę z siatki.
Lewandowski prowadzi w klasyfikacji strzelców La Liga, ale to nie wszystko.
„Żaden środkowy napastnik w historii Barcelony nie wszedł do klubu w taki sposób jak Lewandowski. Najbliższy był Romario. W sezonie 1993-94 Brazylijczyk zdobył w sześciu meczach sześć bramek. Jego rodak Ronaldo w sezonie 1996-97 wbił pięć goli w sześciu kolejkach. Patrick Kluivert w sezonie 1998-99 wbił trzy bramki. Samuel Eto’o w 2004 roku pięć, tak jak Zlatan Ibrahimovic pięć lat później” - napisała „Marca”.
La Liga
6. kolejka: Real Valladoid - Cadiz 0:1 (Negredo 90), Mallorca - Almeria 1:0 (Maffeo 25), Barcelona - Elche 3:0(Lewandowski 34, 48, Depay 41), Valencia - Celta Vigo 3:0 (Castillejo 37, Andre 82, Almeida 90), Athletic Bilbao - Rayo Vallecano 3:2 (Williams 14, 33, Sancet 28 - Trejo 5, Falcao 80), Osasuna - Getafe 0:2 (Iglesias 30, Alvarez 76 ), Villarreal - Sevilla 1:1(Baena 51 - Torres 8), Real Sociedad - Espanyol 2:1 (Sorloth 17, Mendez 29 - Exposito 19). W tabeli prowadzi Barcelona (16 pkt.) przed Realem Madryt (15) i Athletikiem Bilbao (13). Tabelę zamyka Elche (1 pkt.).
