- W kłodzkim szpitalu personel jest co tydzień badany na obecność koronawirusa – mówi nam Elżbieta Sobera z powiatowego sanepidu w Kłodzku. – Tak wyszło zakażenie na oddziale wewnętrznym. Po przebadaniu wszystkich pracowników i pacjentów okazało się, że 30 osób jest zakażonych.
- Oddział został zamknięty na tydzień. Było na nim 36 pacjentów. Wszyscy, i zdrowi, i zakażeni, są już rozwiezieni do innych placówek – dodaje dyrektor kłodzkiego szpitala Jadwiga Radziszewska. - Będzie dezynfekcja. Za tydzień powtórzymy wyniki badań tym pracownikom, u których teraz były one ujemne.
To pierwsze ognisko koronawirusa w szpitalu w Kłodzku. Wcześniej wszystkie przypadki były ujawniane zanim pacjent trafił na oddział. Podobnie jak w innych placówkach, również tu działa tzw. oddział buforowy. Każdy pacjent przywożony do szpitala trafia tutaj, jest obserwowany i badany pod kątem koronawirusa. Dopiero potem przechodzi na zwykły szpitalny oddział.
Od początku epidemii koronawirusa w powiecie kłodzkim ujawniono 128 zakażeń. W ciągu doby z czwartku na piątek przybyło aż 36. To największy wzrost zakażeń tej doby w całym regionie.
