Dwa sondaże prezydenckie Opinia24, dwa różne wyniki. Pracownia się tłumaczy

Lidia Lemaniak
Opracowanie:
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
W piątek opublikowano wyniki dwóch sondaży prezydenckich przeprowadzonych przez pracownię Opinia24. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że ich wyniki się znacząco różnią. Pracownia zabrała głos i tłumaczy, skąd tak znaczne różnice.

Spis treści

Sondaż Opinia24 dla RMF FM

Pierwszy opublikowany sondaż prezydencki Opinia24 przygotowano dla radia RMF FM. Kandydat KO Rafał Trzaskowski mógł liczyć na 31,5 proc. poparcia, a wspierany przez PiS Karol Nawrocki na 20,1 proc. głosów. Na trzecim miejscu znalazł się kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen z wynikiem 14,7 proc. głosów, na czwartym – Szymon Hołownia (Trzecia Droga, 5,8 proc.), a za nim europoseł Grzegorz Braun (3,5 proc.).

W badaniu uwzględniono również kandydata z partii Razem Adriana Zandberga (2,7 proc.), dziennikarza Krzysztofa Stanowskiego (2,4 proc.), kandydatkę Lewicy Magdalenę Biejat (1,5 proc.), posła Wolnych Republikanów Marka Jakubiaka (1 proc.), ekonomistę Artura Bartoszewicza (0,7 proc.), byłą posłankę SLD Joannę Senyszyn (0,4 proc.), lidera Ruchu Dobrobytu i Pokoju Macieja Maciaka (0,2 proc.) oraz kandydata Bezpartyjnych Samorządowców Marka Wocha, kandydata Ruchu Naprawy Polski Romualda Starosielca i przedsiębiorcę Pawła Tanajnę, których nie poparł żaden ankietowany.

Z sondażu wynika również, że 1,1 proc. respondentów oddałoby głos na innego kandydata, a 14,5 proc. ankietowanych wskazało, że nie wie na kogo odda głos w najbliższych wyborach.

Badanie zrealizowano metodą CATI (wywiad telefoniczny wspomagany komputerowo) między 7 a 9 kwietnia, na reprezentatywnej próbie 1000 osób.

Sondaż Opinia24 dla Radia Zet. Inne wyniki niż w sondażu dla RMF FM

Tego samego dnia w Radiu Zet, opublikowano sondaż przygotowany przez tę samą pracownię badawczą, z którego wynika, że w najbliższych wyborach Rafał Trzaskowski otrzymałby 36 proc. - co stanowi różnicę w poparciu o 4,5 p. proc., względem sondażu dla radia RMF. Na Karola Nawrockiego głos oddałoby 23 proc. ankietowanych (więcej o 2,9 p. proc. w stosunku do sondażu RMF FM), a na Sławomira Mentzena - 15 proc. respondentów. Czwarte miejsce zająłby Hołownia z wynikiem 7 proc. głosów.

Na kolejnych miejscach znaleźliby się na równi Magdalena Biejat, Grzegorz Braun i Adrian Zandberg z poparciem na poziomie 3 proc. głosów, a za nimi – Artur Bartoszewicz oraz Marek Jakubiak (1 proc. poparcia). 7 proc. ankietowanych odpowiedziało, że nie wie na kogo odda swój głos.

To badanie zrealizowano między 2 a 6 kwietnia, na reprezentatywnej próbie 1000 osób. Zgodnie z informacjami uzyskanymi przez PAP od Opinii24, wykorzystano do niego metodę mieszaną - czyli wywiady telefoniczne i internetowe (CATI i CAWI).

Skąd rozbieżności w wynikach? Opinia24 się tłumaczy

Dyrektor Badań Społecznych pracowni badawczej Opinia24 Urszula Krassowska, pytana przez PAP o różnice w wynikach piątkowych sondaży, zwracała uwagę na czas, w którym przeprowadzono badanie.

– W tak gorącym czasie kampanii wyborczej wystarczy jedno kontrowersyjne sformułowanie, o którym wspomni kandydat podczas swojego wystąpienia, np. wypowiedź o płatnych studiach, by część opinii publicznej zmieniła zdanie – powiedziała.

Zdanie to podziela prof. Tomasz Słomka, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego, który wyjaśnił, że „czołówka obu sondaży, układa się w sposób przewidywalny”. W ocenie politologa, różnice w poparciu dla kandydatów są „powtarzalne w większości badań i przekraczające granice błędu statystycznego”, dlatego – jak dodał – na ich czele znalazło się trzech kandydatów: Trzaskowski, Nawrocki i Mentzen".

Urszula Krassowaska zaznaczyła, że badanie przygotowane dla Radia Zet przeprowadzono kilka dni wcześniej, a Opinia24 jako ośrodek badawczy realizujący badanie nie ma wpływu na to „kiedy redakcje, które zamawiają badanie je opublikują”.

– Im dłuższa lista kandydatów, tym większe prawdopodobieństwo, że kandydaci z mniejszym poparciem, uszczuplą poparcie dla liderów – tłumaczyła zaś ekspertka ds. badań z pracowni Opinia24 Anna Trząsalska.

Zwróciła również uwagę na zależność pomiędzy długością listy kandydatów, a odsetkiem niezdecydowanych, na kogo zagłosować. Im więcej kandydatów jest na liście, tym wyższy jest odsetek odpowiedzi „nie wiem”.

Wyjaśniła także, że w badaniu dla Radia Zet uwzględniono mniejszą pulę kandydatów – tych, którzy byli zarejestrowani w PKW w momencie startu badania, natomiast w przypadku badania dla RMF-u uwzględniono wszystkich kandydatów, którzy byli zarejestrowani i złożyli wymagane podpisy w czasie określonym przez PKW. W obu badaniach respondenci mieli możliwość wyboru odpowiedzi „inny kandydat” i podania swojego faworyta spoza listy.

Wybory prezydenckie odbędą się 18 maja. Druga tura – 1 czerwca.

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl