Dziecko najmłodszej mamy w Polsce ma już roczek

Anna Karbowniczak
Michałek - dziecko najmłodszych rodziców w Polsce - kończy rok.
Michałek - dziecko najmłodszych rodziców w Polsce - kończy rok. archiwum
O Oli Kicie ze wsi Studźce w gminie Margonin mówiła w ubiegłym roku cała Polska. Media okrzyknęły ją nawet najmłodszą mamą w kraju - kiedy poczęła swojego synka, miała zaledwie 13 lat. W niedzielę Michałek kończy rok.

A wszystko zaczęło się całkiem niewinnie: od wakacyjnych spacerów z chłopakiem, 17-letnim wtedy Piotrem. Później para nastolatków przeżyła dramatyczne chwile: sądowy proces i oskarżenie chłopaka o współżycie z nieletnią. Końcowy wyrok okazał się dla Piotra korzystny: sąd skazał go na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 4 lata.

Synek Oli i Piotra kończy właśnie roczek. Co przez ten czas zmieniło się w życiu młodych rodziców i jak poradzili sobie z nową, niełatwą rolą?

- Planujemy spotkanie w niewielkim gronie, będzie oczywiście tort - zdradziła młoda mama.

Po urodzinach mały solenizant zostanie także po raz pierwszy ostrzyżony: na razie nosi bowiem jeszcze długie blond włoski.

W opiece nad synkiem Oli przez cały czas pomaga jej mama Bronisława. Obecnie dziewczyna uczęszcza jeszcze do gimnazjum i kiedy uczy się, odrabia prace domowe lub przebywa w szkole, to właśnie babcia zajmuje się jej dzieckiem.

- Na lekcje chodzę już razem z moimi kolegami. Nie jest łatwo, nie mogę raczej liczyć na taryfę ulgową u nauczycieli - przyznaje dziewczyna.

Oprócz Michałka, mama Oli ma pod opieką także jej braciszka, dwuipółletniego Kajetana. Synek Oli może się więc bawić razem ze swoim... wujkiem. Jak zapewnia młoda mama, dzieci bardzo dobrze się ze sobą dogadują. Chociaż Kajetan jest starszy, raczej nie zdarza mu się "rządzić" i podbierać swemu towarzyszowi zabawek.

Michałek to zaś - jak mówi młoda mama - przysłowiowe "żywe srebro". Odkąd zaczął stawiać pierwsze kroki, jest go pełno w całym domu: wspina się na tapczan, otwiera szafki i wyrzuca ich zawartość na podłogę. Chłopiec to okaz zdrowia: nie choruje i spokojnie przesypia całe noce. Ola jest zakochana w swoim synku, choć nie ukrywa, że po jego narodzinach przybyło jej wiele nowych obowiązków.

Zarówno Ola jak i Piotr chętnie publikują zdjęcia swojego dziecka w internecie. Oboje zgodnie twierdzą, że dzień jego narodzin to najszczęśliwsza chwila ich życia. Wzruszający dla Oli był także moment, kiedy chłopiec po raz pierwszy wymówił słowo "mama". Stało się to dwa miesiące temu. - Piotr odwiedza syna, był u nas wczoraj - mówi Ola.

Komentarze 14

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
ja
wiele znawca postaw sie w jej sytuacji bylo by ci milo jakby ktos cie tak opierdalał chyba bys potrzebowala wsparcia
J
Jam ^^
Zgadzam się z Tobą Kaitek . Moim zdaniem to wszystko za szybko się potoczyło .. ale dziękujmy Bogu , że się nie wystraszyli i nie zrobili czegoś jeszcze głupszego ... Ja z mojej strony życzę im : szczęścia , miłości i wytrwałości
!!! :) Pozdr.
S
Stysiaaa
A kto powiedział że Ojciec czyli ten cały Piotr nie zarabia i nie płaci? Bo ja nie widzę tam żadnej wzmianki o tym... miał 17 lat kiedy dziewczyna zaszła w ciążę więc teraz jest juz pełnoletni i zapewne pomaga w utrzymania dziecka... a co może lepiej Panie mądry było by żeby usunęła?? Wyjdź i już lepiej nic tutaj nie komentuj... Ponieśli odpowiedzialnośc za to co razem zrobili, to jest najważniejsze !!!!!
J
JuRa
I każda z nas niech zada sobie pytanie - co ja zrobiłabym, gdyby moja córka w wieku 13 lat urodziła dziecko? Ile kobiet dojrzałych urodziło nieplanowane dziecki i nikt im tego nie wymawia tylko dlatego, że są dorosłe, a przy poczęciu dziecka ta dorosłość gdzieś się zapodziała. Jak łatwo oceniać innych...
A
Amba
Śliczny chłopczyk, niech się zdrowo chowa, wszystkiego najlepszego dla rodziny!
r
rubikon
A Maryja ile miała lat jak urodziła Jezusa? 13! Więc wszystko się zgadza.
p
pomysleć trochę nie boli
Efekt religii w szkole. W wlk brytanii ciąż nastolatek jest najwi,ęcej. I mnostwo morderstw dzieci w lonach matek. Wiesz dlaczego? Bo tam religii brak!!!
g
gość
Brawo Brawissimo Brawo Brawo Brawissimo OooOo ....
A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu Dziecko najmłodszej mamy w Polsce ma już roczek
g
gość
Wszystko co złe to Kościół. Gratuluję.
Szczęść Boże :)
k
kaitek
Jeśli nazywasz nią fakt, że dziecko żyje, że ma się dobrze, że najwyraźniej jest kochane, to oby więcej takich patologii.

Bardzo źle się stało, że dziecko (bo 13-latka to dziecko...) zaszło w ciążę, bezdyskusyjnie stać się tak nie powinno. Ale się stało. I tego NIC już nie zmieni - ani dąsanie się na rodziców, ani pokrzykiwanie na złe wychowanie, ani jedno słowo tego już nie zmieni.

Fantastycznie, że otrzymała wsparcie od rodziny i od partnera. I jeszcze parę pozytywnych rzeczy można by znaleźć.

Bo scenariusz mógłby być jednak inny:
- to patologia i obrzydlistwo - mogliby powiedzieć jej rodzice i wyrzucić ją z domu
- to patologia i oburzające - mogliby powiedzieć jej nauczyciele i odmówić szansy na naukę
- to patologia - mogłaby słyszeć dookoła

i mogłaby wtedy skończyć raz na zawsze z tą patologią i się zabić, albo urodzić dziecko w kącie jakimś i wyrzucić noworodka do kosza na śmieci

co wtedy na tym forum napisałbyś?
może zanim rzuci się słowem, warto pomyśleć?
P
PAN. NIKT
Mądrej matki małolatniej matki, czyli BABCI
h
hmm
Życzę Im jak najlepiej, ale swoją droga to efekt religii w szkole i blokowania przez kk edukacji seksualnej
U
U.
miłość niejedno ma imię... rozpędziły się dzieciaki, ale jeśli ich rodzice im pomagają i dają przykład dobrej opieki i wzajemnej miłości to może młodzi doczekają się czasu wielu wspólnych radości, nie tylko od tego dziecka, ale w swoim dorosłym życiu, takie związki mają raczej krótki żywot, ale kto wie... życzę im wytrwałości i MIŁOŚCI :)
d
darex23
j.w.
Wróć na i.pl Portal i.pl