A wszystko zaczęło się całkiem niewinnie: od wakacyjnych spacerów z chłopakiem, 17-letnim wtedy Piotrem. Później para nastolatków przeżyła dramatyczne chwile: sądowy proces i oskarżenie chłopaka o współżycie z nieletnią. Końcowy wyrok okazał się dla Piotra korzystny: sąd skazał go na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 4 lata.
Synek Oli i Piotra kończy właśnie roczek. Co przez ten czas zmieniło się w życiu młodych rodziców i jak poradzili sobie z nową, niełatwą rolą?
- Planujemy spotkanie w niewielkim gronie, będzie oczywiście tort - zdradziła młoda mama.
Po urodzinach mały solenizant zostanie także po raz pierwszy ostrzyżony: na razie nosi bowiem jeszcze długie blond włoski.
W opiece nad synkiem Oli przez cały czas pomaga jej mama Bronisława. Obecnie dziewczyna uczęszcza jeszcze do gimnazjum i kiedy uczy się, odrabia prace domowe lub przebywa w szkole, to właśnie babcia zajmuje się jej dzieckiem.
- Na lekcje chodzę już razem z moimi kolegami. Nie jest łatwo, nie mogę raczej liczyć na taryfę ulgową u nauczycieli - przyznaje dziewczyna.
Oprócz Michałka, mama Oli ma pod opieką także jej braciszka, dwuipółletniego Kajetana. Synek Oli może się więc bawić razem ze swoim... wujkiem. Jak zapewnia młoda mama, dzieci bardzo dobrze się ze sobą dogadują. Chociaż Kajetan jest starszy, raczej nie zdarza mu się "rządzić" i podbierać swemu towarzyszowi zabawek.
Michałek to zaś - jak mówi młoda mama - przysłowiowe "żywe srebro". Odkąd zaczął stawiać pierwsze kroki, jest go pełno w całym domu: wspina się na tapczan, otwiera szafki i wyrzuca ich zawartość na podłogę. Chłopiec to okaz zdrowia: nie choruje i spokojnie przesypia całe noce. Ola jest zakochana w swoim synku, choć nie ukrywa, że po jego narodzinach przybyło jej wiele nowych obowiązków.
Zarówno Ola jak i Piotr chętnie publikują zdjęcia swojego dziecka w internecie. Oboje zgodnie twierdzą, że dzień jego narodzin to najszczęśliwsza chwila ich życia. Wzruszający dla Oli był także moment, kiedy chłopiec po raz pierwszy wymówił słowo "mama". Stało się to dwa miesiące temu. - Piotr odwiedza syna, był u nas wczoraj - mówi Ola.