Policja ma pełne ręce roboty, bo przejęła sprawy od straży miejskich, które od 1 stycznia 2016 roku nie mogą już używać fotoradarów. W skali całego kraju jest ich około 300 tysięcy.
- Funkcjonariusze tak działają nie tylko w sprawach przekroczenia prędkości. Od zawsze tak było, że policjanci rewirów dzielnicowych udają się do obywateli, rozmawiają z nimi, a także zapraszają do komendy w różnych sprawach - wyjaśnia mł. asp. Dawid Marciniak z Komendy Głównej Policji.
Odwiedziny mają być skuteczniejsze od wysyłania listów. - Musimy poinformować sprawcę wykroczenia w taki sposób, aby on rzeczywiście odpowiedział za popełnione wykroczenie. Jedną z takich metod jest doręczenie wezwania - zaznacza podinsp. Magdalena Bieniak z Komendy Głównej Policji.
Policja dodaje, że bezpośredni kontakt lepiej motywuje kierowców i daje możliwość umówienia dogodnego terminu stawienia się na komendzie. Dzielnicowi, którzy nie zastaną w domu kierowców, zostawiają informację z prośbą o kontakt.