Dziennikarze Onetu przegrali w sądzie z generałami Żandarmerii Wojskowej. "Brak obiektywizmu i rzetelności"

Anna Piotrowska
Opracowanie:
"Sama publiczna krytyka ma granice, którymi są inne, równie ważne i chronione dobra. Może być ona dobitna oraz 'ostra' – pod warunkiem, że jest rzeczowa i podjęta w celu ochrony społecznie uzasadnionego interesu – czego tu, zdaniem Sądu, nie było".
"Sama publiczna krytyka ma granice, którymi są inne, równie ważne i chronione dobra. Może być ona dobitna oraz 'ostra' – pod warunkiem, że jest rzeczowa i podjęta w celu ochrony społecznie uzasadnionego interesu – czego tu, zdaniem Sądu, nie było". Fot. Adam Jankowski/ Polska Press
Sąd Okręgowy w Warszawie zobowiązał dziennikarzy serwisu Onet.pl Edytę Żemłę i Marcina Wyrwała do publicznego przeproszenia komendantów Żandarmerii Wojskowej za naruszenie ich godności osobistej, dobrego imienia i nieposzlakowanej opinii.

Sprawa ma związek z publikacjami dziennikarzy Onetu na temat rzekomych przypadków tuszowania mobbingu i molestowania w Żandarmerii Wojskowej. O jej finale przed Sądem Okręgowym w Warszawie poinformował w komunikacie rzecznik prasowy Komendanta Głównego Żandarmerii Wojskowej ppłk Artur Karpienko.

Z przekazanych przez niego informacji wynika, iż sąd "nie miał wątpliwości, że artykuły i wypowiedzi redaktorów Onet.pl, dotyczące rzekomych nieprawidłowości w Żandarmerii Wojskowej i bezprawnych działań Generałów Żandarmerii Wojskowej, zostały przygotowane pod z góry założoną tezę i oparte na nieprawdziwych informacjach, przemilczaniu istotnych faktów i manipulowaniu wypowiedziami osób trzecich co do nieprawidłowości w Żandarmerii Wojskowej dotyczących rzekomego: tuszowania przypadków mobbingu i molestowania seksualnego, zastraszania i prześladowania osób podających się za ofiary mobbingu i molestowania i innych nieprawidłowości, dotyczących prowadzonych przez Żandarmerię Wojskową postępowań wewnętrznych oraz prześladowania żołnierza Żandarmerii Wojskowej mającego ujawniać rzekome nieprawidłowości". W ocenie sądu, posiadane przez dziennikarzy dowody zostały wykorzystane w sposób nieprawidłowy i nierzetelny.

"Manipulacja faktami i niedomówieniami"

Na tym jednak nie koniec zastrzeżeń wobec wykonanej przez dziennikarzy pracy. Jak czytamy w komunikacie zamieszczonym na stronie Żandarmerii, mieli się oni również dopuścić wobec generałów "daleko idącej manipulacji faktami i niedomówieniami". Celem tych zabiegów miało być ich w opisywaną historię, a przez to uatrakcyjnienie artykułu. "Dziennikarzami kierowało przy tym dążenie do sensacji, bez żadnego szerszego, społecznie uzasadnionego celu" – wskazano.

Wymieniając liczne uchybienia w publikacjach Żemły i Wyrwała, sąd uznał je za przykłady braku obiektywizmu i rzetelności dziennikarskiej. "Manipulowanie treścią dostępnych nagrań, świadome przeinaczanie sensu przytaczanych wypowiedzi, wyrywkowe cytowanie stanowiska prasowego KGŻW, dobitnie świadczą o braku obiektywizmu pozwanych, działaniu pod z góry założoną tezę. Pozwani tak skonstruowali artykuł, aby potwierdzał ich kategoryczny osąd, podczas gdy wiedza, którą posiadali pozwani na moment tworzenia artykułu (dowody z nagrań, odpowiedź na zapytanie prasowe) – obiektywnie wskazują na z goła odmienne okoliczności, aniżeli przedstawione przez pozwanych opinii publicznej" – czytamy w komunikacie zamieszczonym na stronie Żandarmerii Wojskowej, przytaczającym uzasadnienie sądu.

Dziennikarze muszą przeprosić

Edyta Żemła i Marcin Wyrwał zostali zobowiązani do publicznego przeproszenia w serwisie Onet.pl Komendanta Głównego Żandarmerii Wojskowej gen. dyw. Tomasza Połucha i Zastępcę Komendanta Głównego Żandarmerii Wojskowej gen. bryg. dr. Roberta Jędrychowskiego za serię artykułów i wypowiedzi naruszających ich godność osobistą, dobre imię i nieposzlakowaną opinię.

wojsko-polskie.pl

od 16 lat
Wideo

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
T.Lis
Żemła i Wyrwał to cyngle węglarczyka vel Fleischfarba
B
Bolek
Ja bym tych POlitruków spałował
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl