Na drogowych przejściach granicznych z Ukrainą - w szczególności w Dorohusku, Hrebennem na Lubelszczyźnie, Korczowej i Medyce na Podkarpaciu - wydłużony jest czas oczekiwania na odprawę graniczną samochodów ciężarowych. To wzmożony przedświątecznych ruch, ale także zmiany w funkcjonowaniu służb podatkowych i celnych Ukrainy, które nastąpiły 8 grudnia i wpływają na obsługę ruchu granicznego. Jest to niezależna od polskich służb.
- Straż Graniczna, jak co roku, reaguje elastycznie na zwiększone w tym okresie natężenie ruchu. Aktualnie dokonujemy odpraw granicznych na wszystkich stanowiskach kontrolerskich. Funkcjonariusze pełnią także tzw. dyżury domowe, aby być do dyspozycji służbowej w razie zaistnienia takiej potrzeby – mówi Elżbieta Pikor, rzecznik prasowy Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej w Przemyślu.
- Ponadto, jest wprowadzona intensywna korelacja działań służb m.in. SG, Policja, KAS. Choćby, dla zachowania ładu i bezpieczeństwa na szlakach komunikacyjnych do przejść granicznych wprowadzono m.in. wspólne patrole
- dodaje mjr Pikor.
- Na bieżąco monitorujemy sytuację na granicach, wiemy też o tym, że służba celna Ukrainy zbyt wolno prowadzi odprawy, co wydłuża oczekiwanie na granicy. Jesteśmy w stałym kontakcie z naszymi służbami i reagujemy na ich potrzeby, chociażby tak oczywiste, jak te dotyczące zwiększenia ilości przenośnych sanitariatów - informuje Małgorzata Waksmundzka-Szarek, rzecznik prasowy wojewody podkarpackiego.
Osoby planujące podróż za wschodnią granicę powinny śledzić serwis www.granica.gov.pl i aplikację „Mobilna granica". Można tam sprawdzić m.in. bieżące informacje o szacunkowym czasie oczekiwania na odprawę na poszczególnych przejściach granicznych.
Dziesiątki tirów czeka na wyjazd na Ukrainę przez przejścia ...
