Od kilku tygodni mieszkańcy Księża Małego unikają chodzenia po Parku Wschodnim. Na terenach, które do niedawno służyły wrocławianom do rekreacji, pojawił się dzik. O sprawie poinformowała nas pani Julia [nazwisko do wiadomości red.], która uwielbia chodzić do Parku Wschodniego ze swoim psem. Ostatnio coraz częściej była ostrzegana przez pozostałych mieszkańców o możliwości spotkania dzika. Tak też się stało.
- Jeden ze spacerowiczów mówił mi, że dzik gonił go i jego psa przez około 200 metrów. Kolejnego dnia spotkałam go na polanie po drugiej stronie placu zabaw. Zwykle chodzi w tej okolicy - opowiada Czytelniczka.
Zobaczcie krótkie nagranie:

Nasza czytelniczka zawiadomiła służby. Twierdzi, że od ponad tygodnia nic się w tej sprawie nie zmieniło. Skontaktowaliśmy się z wrocławskim magistratem.
Mikołaj Czerwiński z UM we Wrocławiu przekazuje, że z powodu afrykańskiego pomoru świń nie można odłowić dzika i przemieścić go w inne miejsce, ponieważ zakazują tego obowiązujące przepisy sanitarne. Z tego powodu służby próbują zachęcić go do powrotu do naturalnego środowiska za pomocą repelentów, czyli środków odstraszających na bazie zapachu.
- Ważne jest, aby osoby odwiedzające park, widząc dzika oddaliły się od miejsca, gdzie przebywa. Należy także pamiętać o tym, że nie wolno dokarmiać dzikiego zwierzęcia, gdyż w takim przypadku przyzwyczai się ono do miejskiego środowiska i tym trudniejsze będzie skłonienie go do powrotu do natury - mówi Mikołaj Czerwiński.
Co zrobić w przypadku zagrożenia ze strony dzikiego zwierzęcia? Skontaktuj się z dyżurnym CZK pod numerem: 71 770 22 22.
W tej okolicy pojawia się dzik: