"Dziś o g.10 odbędzie się posiedzenie Konwentu Seniorów, który zdecyduje czy w porządku obrad dzisiejszego posiedzenia znajdzie się pkt. Wniosek o odwołanie T. Grodzkiego z funkcji Marszałka Senatu. Tak wnioskują senatorowie" - poinformował rano na Twitterze wicemarszałek Marek Pęk.
Jak przekazał po posiedzeniu Konwentu Seniorów Pęk, wniosek o odwołanie marszałka Senatu rozpatrzony będzie dziś około godz. 12.30. Głosowanie odbędzie się bezpośrednio po rozpatrzeniu tego punktu.
Grodzki potwierdza porządek obrad
Marszałek Senatu Tomasz Grodzki na konferencji prasowej przed rozpoczęciem posiedzenia potwierdził, że dziś będzie rozpatrywany wniosek o odwołanie marszałka i powołanie nowego.
- To będzie jedno głosowanie, w jednym głosowaniu powołujemy i odwołujemy, i potrzebna jest do odwołania większość ustawowa, czyli 51 senatorów - przekazał.
Dopytywany był również o intencje Marka Pęka, który miałby zastąpić go na stanowisku marszałka Senatu.
- Twierdzę, że jesteśmy ostatnim bastionem, który broni Rzeczpospolitej przed dyktatorskimi zapędami partii rządzącej. (...) To dobrze w demokracji, że są siły które się równoważą. Zakładanie, że tylko jedna strona ma rację, jest sprzeczne ze standardem demokratycznego państwa - ocenił.
Wniosek o odwołanie Grodzkiego
Pod koniec marca senatorowie PiS wniosek o odwołanie pana Tomasza Grodzkiego z funkcji Marszałka Senatu. Na jego miejsce wskazano właśnie wicemarszałka Marka Pęka. – Bezpośrednią przyczyną złożenia tego wniosku jest skandaliczna, niedopuszczalna wypowiedź pana marszałka w formie orędzia do narodu ukraińskiego, w której to wypowiedzi pan marszałek przypisuje polskiemu rządowi współodpowiedzialność za finansowanie reżimu Putina – powiedział Pęk, uzasadniając wniosek. – To słowa haniebne, niedopuszczalne i niezgodne z polską racją stanu – dodał.
Skandaliczne słowa marszałka
25 marca marszałek Senatu Tomasz Grodzki zamieścił w sieci nagranie, skierowane do Rady Najwyższej Ukrainy, w którym między innymi przepraszał, że "niektóre firmy w haniebny sposób kontynuują działalność w Rosji, że nadal przez Polskę jadą tysiące tirów na Białoruś".
Przepraszał też za to, że "nadal rząd importuje rosyjski węgiel i nie potrafi zamrozić aktywów rosyjskich oligarchów". – W ten sposób z niedającą się zaakceptować hipokryzją nadal – nawet wbrew intencjom – finansujemy zbrodniczy reżim, który zdobyte pieniądze zużywa na mordowanie niewinnych ludzi – mówił na nagraniu marszałek Senatu.
