Efektowne wygrane Anglii i Norwegii w Lidze Narodów. Poznaliśmy dwóch potencjalnych rywali reprezentacja Polski

Anglicy na legendarnym Wembley Stadium w Londynie podejmowali Irlandię. Do przerwy gole nie padły, a tuż po zmianie stron, drugą żółtą kartką i w konsekwencji czerwoną został ukarany irlandzki obrońca Liam Scales, co wyraźnie wpłynęło do dalszy przebieg rywalizacji.

W 53. minucie wynik spotkania otworzył Harry Kane - skutecznie wykorzystując rzut karny. Zaledwie 3 minuty później, do siatki przyjezdnych trafił Anthony Gordon, a praktycznie w następnej akcji gola na 3:0 strzelił Conor Gallagher.

Lwy Albionu ponownie tempo podkręciły w końcówce meczu. W 74. minucie rezultat podwyższył Jarrod Bowen, a 5 minut później wynik ustalił 22-letni Taylor Harwood-Bellis, klubowy kolega Jana Bednarka z Southampton.

Równolegle swoje spotkanie rozegrała Norwegia, która w Oslo podejmowała Kazachstan. Jeszcze w pierwszej połowie dwukrotnie do bramki gości trafił niezawodny Erling Haaland, a jednego gola dołożył Alexander Sorloth.

Ten pierwszy po zmianie stron trafił do siatki przyjezdnych jeszcze raz, kompletując hat-trick. Snajper Manchesteru City wpisał się na listę strzelców w 71. minucie. Natomiast wynik na 5:0 ustalił Antonio Nusa.

W tym samym czasie zostały rozegrane jeszcze 2 spotkanie w Dywizji B Ligi Narodów. Grecja w wyjazdowym meczu w Helsinkach pokonała Finlandię 2:0, natomiast Austria zremisowała w Wiedniu ze Słowenią 1:1. Grecy i Austriacy zajęli 2. miejsca w swoich grupach, oznacza to, że jedna z tych reprezentacji może być przeciwnikiem Polski w barażach o utrzymanie się w najwyższej dywizji.

Oczywiście Biało-Czerwoni najpierw muszą utrzymać 3. miejsce w swojej grupie, a by to osiągnąć, muszą w poniedziałek co najmniej zremisować na stadionie PGE Narodowy w Warszawie ze Szkocją.

Anglia - Irlandia 5:0
Austria - Słowenia 1:1
Finlandia - Grecja 0:2
Norwegia - Kazachstan 5:0