Ekonomista wzywa do masowej prywatyzacji i ograniczenia programów socjalnych. Bogusław Grabowski to były członek RPP i doradca Donalda Tuska

Spytany o to, czy po ewentualnym zwycięstwie opozycji w tegorocznych wyborach parlamentarnych, powinno się dokonać ponownego rozbicia Orlenu, Grabowski powiedział, że właśnie tak należy zrobić.

– Należy przywrócić zręby konkurencyjności na rynku paliw, jeśli będzie to skutkowało rozbiciem lub wpuszczeniem zagranicznego kapitału. Absolutnie tak! – mówił gość rozgłośni.

Jak zaznaczył, „gospodarka musi być oparta na prywatnych podmiotach, działających na konkurencyjnym rynku”.

Były członek RPP uważa, że „jedynie najbardziej strategiczne firmy” powinny zostać w rękach państwa.

– Natomiast w długim okresie nie widzę powodu, by jakiekolwiek takie spółki były. Nawet firmy zbrojeniowe w USA są prywatne, tak samo jak lotniska, wiadukty czy autostrady – mówił ekonomista.

W serii pytań, gdzie gość miał odpowiedzieć krótko „tak” lub „nie”, Grabowski zgodził się ze stwierdzeniami, że należy ograniczyć wydatki socjalne, że konieczne jest wydłużenie wieku emerytalnego oraz że w przypadku III kadencji rządów PiS, Polskę czeka „druga Grecja”.

Jak dodał, aby zapobiec wzrostowi inflacji, „przydałaby się druga kadencja Bogusława Grabowskiego w Radzie Polityki Pieniężnej”. W rozmowie opowiedział się także za wprowadzeniem w Polsce euro.

Ekonomista Bogusław Grabowski jest absolwentem Uniwersytetu Łódzkiego oraz University of Windsor w Kanadzie. W swoim życiorysie ma między innymi stanowisko wicewojewody łódzkiego i prezesa zarządu banku LG Petrobank.

W 1998 roku został powołany do składu I kadencji Rady Polityki Pieniężnej, w której zasiadał do 2004 roku.

W 2010 roku ówczesny premier Donald Tusk powołał Radę Gospodarczą, w której skład weszli między innymi ekonomiści i przedstawiciele banków. Znalazł się wśród nich Grabowski, jak również obecny premier Mateusz Morawiecki.

Źródła: i.pl. Radio ZET

dś