Ekspert: Dzięki firmie Orlen proces zielonej zmiany w polskiej energetyce postępuje w szybkim tempie

Tomasz Dereszyński
Tomasz Dereszyński
Wideo
od 16 lat
- Dzięki wysiłkowi wielkich koncernów z udziałem Skarbu Państwa, takich jak Orlen, proces zielonej zmiany w polskiej energetyce i tak postępuje w szybkim tempie - ocenia dla portalu i.pl Juliusz Bolek, przewodniczący Rady Dyrektorów Instytutu Biznesu.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

- Paradoks koncepcji Europejskiego Zielonego Ładu polega na tym, że z jednej strony państwa takie, jak Polska, mobilizuje się do jak najszybszych zmian, a z drugiej – unijni politycy próbują forsować rozwiązania, które uniemożliwiają skuteczne przeprowadzenie takich zmian. Politycy zwracają uwagę na wątpliwości w trendach związanych z ograniczaniem wydobycia i obróbki surowców, które są wykorzystywane przy instalacjach związanych z odnawialnymi źródłami energii – zwraca uwagę Juliusz Bolek, przewodniczący Rady Dyrektorów Instytutu Biznesu. W jego opinii dzięki wysiłkowi wielkich koncernów z udziałem Skarbu Państwa, takich jak Orlen, proces zielonej zmiany w polskiej energetyce i tak postępuje w szybkim tempie.

Jak podkreśla ekspert, zgodnie z prognozami Banku Światowego do roku 2050 rozwój produkcji turbin wiatrowych zwiększy aż trzykrotnie zapotrzebowanie na metale, a aż dziesięciokrotnie ma wzrosnąć zapotrzebowanie na metale niezbędne do produkcji akumulatorów. Wedle szacunków w ciągu trzydziestu lat (2020-2050) w UE potrzeba będzie 22 mln ton miedzi.

Rosyjska inwazja przyspieszyła odchodzenie od surowców kopalnych

– Z jednej strony radykałowie domagają się obłożenia przemysłu miedziowego takimi restrykcjami, jak górnictwa, a z drugiej nie kwestionują postulatu zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych w Unii Europejskiej o 75 procent w ciągu wspomnianego trzydziestolecia – wskazuje ekspert. – Podobnie węgiel koksowy jest konieczny w produkcji stali. Tymczasem nieprzerwanie próbuje się zakazać albo poważnie ograniczyć jego wydobycie.

Przewodniczący Rady Dyrektorów Instytutu Biznesu mówi, że zgodnie z prognozami większości analityków, rosyjska napaść na Ukrainę nie tylko nie poddała w wątpliwość samego procesu odchodzenia od surowców kopalnych, ale wręcz stała się pretekstem do szybszego od nich odchodzenia.

- Jako kluczowy argument wskazuje się, iż oparcie energetyki na źródłach nisko- i zeroemisyjnych odbiera Rosji i innym "mocarstwom" możliwość stosowania szantażu surowcowego. Jednak najpierw ten system, oparty nie na potencjalnych, ale istniejących rozwiązaniach, trzeba zbudować.

Orlen liderem zielonych inwestycji

W ocenie eksperta ostatnie lata pokazały, że Polska co prawda kwestionuje tempo zielonych zmian, ale samych inwestycji nie wstrzymuje. Jako koronny przykład wskazuje inwestycje Orlen SA.

- Fuzja z Energą, a potem Lotosem i PGNiG była uzasadniana koniecznością przekształcenia koncernu paliwowego w koncern multienergetyczny, który stanie się liderem zielonej zmiany w polskiej energetyce. Do 2030 roku Orlen chce na zielone projekty przeznaczyć 120 mld zł, czyli 40 procent wszystkich nakładów na inwestycje – mówi Juliusz Bolek.

Ekspert wskazuje na orlenowskie inwestycje w morskie farmy wiatrowe i fotowoltaikę.

- Orlen postawi pierwszą farmę wiatrową na polskiej części Bałtyku. Zgodnie z przyjętym harmonogramem, rozpoczęcie budowy Baltic Power zaplanowano na rok 2024, a jej oddanie do użytku w roku 2026.W 2023 roku otwarto dwie duże farmy słoneczne w Wielbarku i w gminie Przykona w Wielkopolsce. Obie zaopatrzą w energię 40 tys. gospodarstw domowych. W budowie są kolejne farmy – wylicza Juliusz Bolek.

Szansa dla polskiej wsi

Jak dodaje przewodniczący Rady Dyrektorów Instytutu Biznesu, do końca dekady Orlen zamierza przeznaczyć blisko 7,4 mld zł na rozwój w obszarze nisko- i zeroemisyjnego wodoru. Koncern zbuduje 100 stacji tankowania wodoru w Polsce, Czechach i na Słowacji, a także 10 hubów H2. Inwestycje obejmą również nowoczesne biogazownie i biometanownie, które pozwolą w 2030 roku na wytwarzanie 1 mld m sześc. biogazu rocznie.

- Budowa tego rodzaju obiektów to szansa na rozwój dla obszarów wiejskich. Frans Timmermans niedawno stwierdził, że rolnictwo obejdzie się bez dodatkowych pieniędzy na dostosowanie się do zielonej zmiany. Na unijne środki nie ma więc co liczyć – tym bardziej trzeba doceniać tego rodzaju inwestycje, będące szansą dla polskich rolników – mówi Juliusz Bolek.

- Ważne jest, by bez względu na wynik wyborów parlamentarnych ten kierunek inwestycji był kontynuowany – konkluduje ekspert. – Rozpoczęte inwestycje służą przecież nie tej czy innej opcji politycznej, ale są szansą na rozwój konkurencyjności polskiej gospodarki. Konkurencyjności, która spędza sen z powiek wielu graczom ze „starej Unii”, co widać po ustawicznych próbach paraliżowania polskiej energetyki. Kwestia Turowa czy negowanie polskich inwestycji w energię atomową to tylko jedne z wielu przykładów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl