Lech zmiażdżył Widzew
Bezwzględnie najlepsze wrażenie pozostawił po sobie Lech Poznań, w którym trener przegranego Widzewa Łódź, Daniel Myśliwiec, upatruje już przyszłego mistrza Polski. Kolejorz potwierdził, że siedem straconych bramek w ostatnim sparingu to była wyłącznie zasłona dymna. W piątek wszystko zagrało. Było i intensywnie (ponad 122 przebiegniętych kilometrów), i skutecznie (dublety Afonso Sousy oraz Mikaela Ishaka - nowego lidera strzelców). Mało tego, w przerwie przed 30 tys. kibiców ogłoszono rekordowy transfer, czyli wykup za ponad 7,5 mln złotych skrzydłowego Patrika Walemarka z holenderskiego Feyenoordu Rotterdam. W zdziesiątkowanym Widzewie zabrakło za to najlepszego strzelca Imada Rondicia. Oficjalnie - z powodu choroby. Nieoficjalnie - z powodu nadchodzącego transferu do niemieckiego FC Koeln.
Wracając do Lecha to udała mu się jeszcze jedna ważna rzecz - chodzi o zwiększenie dystansu nad dotychczasowym wiceliderem tabeli, Rakowem Częstochowa; z dwóch do czterech punktów. Zespół Marka Papszuna bił głową w mur przy Kałuży, na co z trybun spoglądał Michał Probierz. Selekcjoner reprezentacji Polski raczej nie wypatrzył nowych kadrowiczów - razem z prezesem PZPN Cezarym Kuleszą wziął za to udział w uroczystości nadania imienia zmarłego w 2023 roku prof. Janusza Filipiaka jednej z trybun stadionu Cracovii.
Grosicki uszczęśliwił Pogoń
W środku tabeli umocnił się GKS Katowice i to jego mecz ze Stalą Mielec był pierwszym w lidze po przerwie zimowej. Kolegów z ofensywy wyręczył wahadłowy Marcin Wasilewski, zdobywając po przerwie jedyną bramkę. Trener na konferencji chwalił nie tylko strzelca, ale i asystenta, Bartosza Nowaka, który dostrzegł kolegę w gąszczu przeciwników. - To podanie było najwyższej klasy - podsumował Rafał Górak.
Pogoń Szczecin dalej za uszy ciągnie weteran Kamil Grosicki. 36-letni kapitan popisał się wspaniałym rajdem zwieńczonym zwycięskim golem przeciwko Zagłębiu Lubin. Kibice cieszą się z awansu na siódme miejsce i czekają na potwierdzenie sprzedaży klubu zagranicznemu podmiotowi, dla którego wyzwaniem będzie zasypanie ponad 50-milionowej dziury.
Prędko bo 1 lutego kategorię na "pudło sezonu" zamknął nam Mbaye Ndiaye. Senegalczyk z Motoru Lublin nie trafił do pustej bramki z dwóch metrów (obił poprzeczkę). Jego zespół w meczu beniaminków wypuścił prowadzenie po kontrowersyjnym karnym, remisując z Lechią Gdańsk 1:1.
Jedenastka piątkowych i sobotnich meczów Ekstraklasy
Dominik Hładun (Zagłębie Lubin)
Marcin Wasielewski (GKS Katowice)
Peter Barath (Raków Częstochowa)
Alex Douglas (Lech Poznań)
Daniel Hakans (Lech Poznań)
Bartosz Nowak (GKS Katowice)
Fredrik Ulvestad (Pogoń Szczecin)
Afonso Sousa (Lech Poznań)
Kamil Grosicki (Pogoń Szczecin)
Tomas Bobcek (Lechia Gdańsk)
Mikael Ishak (Lech Poznań)
